Podwójny ból
Nieszczęśliwy wypadek miał miejsce podczas porodu, który, jak i całe zdarzenie, był niecodzienny, bowiem kobieta poddawana była zabiegowi cesarskiego cięcia. Lampa ustawiona z boku łóżka spadła na rękę pacjentki i złamała jedną z kości przedramienia. Wciąż jednak nie wiadomo, co spowodowało wypadek. Prawdopodobnie było to po prostu zużycie materiałowe sprzętu, który niestety często pozostawia wiele do życzenia. Pacjentka nadal przebywa w szpitalu pod kontrolą lekarzy. Dziecko, które urodziła jest zdrowe i zarówno jemu jak i matce nie zagraża żadne niebezpieczeństwo, oczywiście o ile kolejny sprzęt nie spłata figla. Problem może jednak pojawić się po wypisaniu pacjentki do domu. Wówczas wszelkie czynności związane z pielęgnacją dziecka będą utrudnione. Dyrektor placówki, Zbigniew Łyko, zapewnia jednak, że może ona liczyć na pomoc pielęgniarki środowiskowej, która w razie potrzeby pojawi się w domu poszkodowanej.
Na dzień dzisiejszy poszkodowana, jak stwierdziła w rozmowie z „NW", nie będzie dochodzić odszkodowania.
(raj)