Co mi w duszy gra
Przepiękna sceneria, tematycznie dobrana do prezentowanych zdjęć i bogactwo tematyczne prac to duże atuty wystawy. To już jej druga edycja zorganizowana w ZSZ. W ubiegłym roku podziwiać można było malarstwo, a obecna wystawa poświęcona została fotografii.
Intencją organizatorów jest prezentacja twórczości artystów, która łączyłaby funkcje doświadczenia estetycznego z walorami edukacyjnymi, która pokazywałaby piękno wewnętrznych krajobrazów twórców, uświadamiała radość tworzenia i kontemplacji dzieła. Wystawa została podzielona na dwie części. W pierwszym pomieszczeniu zaprezentowano głównie zdjęcia przedstawiające ludzi, wystrój wnętrza przypomina tam „kącik babuni", który sprawia wrażenie, jakbyśmy cofnęli się w czasie do lat młodości naszych przodków. W drugiej sali zaprezentowano zdjęcia ukazujące krajobrazy, przyrodę, zaś wystrój nawiązuje do scenerii wiejskiej. Jest tam słoma, płot a nawet i stary rower.
Na wystawie swe prace zaprezentowali m.in.: dr Agnieszka Będkowska - Kopczyk, ks. Damian Copek, Romana Honus, a także nauczyciele i uczniowie ZSZ. Ks. Damian Copek jest wikariuszem parafii Matki Boskiej Uzdrowienia Chorych na Orłowcu. Od najmłodszych lat jest związany z górami poprzez turystykę, narciarstwo i wspinaczkę. Miejsca, które odwiedza uwiecznia na zdjęciach. Na wystawie pokazał głównie pamiątkowe zdjęcia z wędrówki po Tatrach. Agnieszka Będkowska - Kopczyk jest doktorem nauk humanistycznych, językoznawcą. Fotografią zajmuje się amatorsko.
Jednym pstryknięciem chcę zamknąć chwilę w kadrze. Nie kradnę jednak duszy ani ludziom, ani miejscom - dodaje. Wszystkie jej zdjęcia pochodzą z Południa Słowiańszczyzny. W Słowenii, która leży „po słonecznej stronie Alp", podziwia góry, kras, jeziora i morze, w Chorwacji zachwyca ją turkusowe wybrzeże dalmatyńskie, wyspy oraz białe i gorące skały. Najbardziej orientalnym z tych krajów jest Macedonia, są tam groźne góry, przepiękne jeziora, jest to kraj mocnej kawy i czerwonej papryki.
Romana Honus, nauczycielka sztuki w Gimnazjum nr 1 w Rydułtowach, jest absolwentką Filii Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie - Instytutu Sztuki na kierunku - malarstwo. Ukończyła studia podyplomowe - grafika komputerowa. Od wielu lat uprawia fotografię, traktując to zajęcie jako hobby. Uwielbia przyrodę, naturę i swoje dzieci - Nadię i Zytę. To zresztą one są często głównymi bohaterkami jej zdjęć.
Wystawę nazwano „Krajobrazy wewnętrzne", gdyż autorzy, poprzez sztukę, pozwalają nam jakby zajrzeć do swego wnętrza, pokazują nam to, co podoba im się najbardziej, na co zwrócili uwagę. Trudno oddać urok tej wystawy słowami, to po prostu trzeba zobaczyć. Organizatorzy zapraszają do zwiedzania w dniach 18-20 lutego zarówno grupy zorganizowane, jak i indywidualnych miłośników sztuki.
B.P.