Nowe wyzwania
Stanowisko prezesa powierzono Bogusławowi Kołodziejowi, wiceprezesem został Ryszard Zapał, sekretarzem Andrzej Piontek, skarbnikiem Marian Śliwka, zmiana nastąpiła jedynie na stanowisku członka Zarządu, wcześniej był nim Kazimierz Nawrat, a teraz został nim Mieczysław Szendera. W skład Komisji rewizyjnej weszli: Józef Szaranowski, jako przewodniczący oraz Bernadeta Sycha i Elżbieta Staisz, zaś Sąd koleżeński tworzą: przewodniczący - Piotr Mikołajczyk, Tadeusz Iwanecki i Maria Dembowy.
Bogusław Kołodziej przedstawił sprawozdanie z działalności Towarzystwa Przyjaciół Pszowa w roku 2001. Zarząd Miasta w ubiegłym roku po raz pierwszy wsparł Towarzystwo finansowo tzw. dotacją na realizację zadań własnych gminy, wynikających z ustawy o Samorządzie Gminnym. Zadania, jakie zatwierdzała umowa to: utrwalanie w różnych formach pamiątek kultury, upowszechnianie wiedzy o przeszłości miasta, jego współczesności i przyszłości, popularyzacja sylwetek bohaterów, działaczy niepodległościowych i narodowowyzwoleńczych, propagowanie tradycji i wartości regionu śląskiego poprzez prowadzenie działalności Zespołu Regionalnego „Pszowiki", który obchodził niedawno pięć lat istnienia, a także promowanie miasta. Wniosek wraz z preliminarzem przewidywał wykonanie powyższych zadań na kwotę 10 tys. zł, a Zarząd Miasta Przyznał 7,5 tys. zł. Oprócz wielu spotkań, imprez i wystaw Towarzystwo wsparło nagrodami konkurs historyczny „Milenium 2000", którego pomysłodawcą był radny Edward Surma, TPP było także inicjatorem wydania kolejnej książki napisanej przez Rudolfa Pacioka pt. „Pofyrcokowe skojarzynio", której znaczna część jest poświęcona kulturze pszowskiej. Największym osiągnięciem Towarzystwa było jednak założenie kwartalnika społeczno - kulturalnego „Zeszyty Pszowskie". Do końca roku 2001 ukazały się 4 numery. Periodyk został przyjęty przez mieszkańców Pszowa bardzo ciepło i życzliwie. Wynika z tego, że duża grupa mieszkańców interesuje się żywo swoją historią i tradycją. Towarzystwo ma nadzieję, że poprzez swoje wydawnictwo wzbudzi, szczególnie wśród młodzieży, większe zainteresowanie historią miasta - mówi prezes TPP.
Nadzieję budzi fakt, że pismo powstało i ma się dobrze. Że to już czwarty numer. I że znalazła się grupa zapaleńców zdolna współpracować bezinteresownie dla dobrej sprawy. Nie ma chyba skuteczniejszego sposobu budowania środowiska zaangażowanego w pracę dla rozwoju naszego miasta, jak jednoczenie zapaleńców wokół dobrej sprawy. „Zeszyty Pszowskie" chcą być taką właśnie sprawą - uczą miłości ponad podziałami, pomagającą wnikać w mądrość historii, by być mądrzejszym na teraz i na przyszłość - tak ciepło o periodyku mówi ks. prof. Jerzy Szymik.
Na walnym zebraniu TPP podjęto także kilka ważnych decyzji, związanych z kierunkiem rozwoju Towarzystwa. Przede wszystkim zadecydowano o tym, że TPP pozostanie organizacją kulturalną i nie będzie się zajmowało polityką. Poszczególni członkowie mogą oczywiście startować w wyborach, nie muszą występować wtedy z Towarzystwa, ale będzie to ich indywidualna inicjatywa. Towarzystwo nie będzie typowało własnych kandydatów do Rady Miasta. Nasuwa się też pytanie, jaki pożytek ma Towarzystwo z obecności w swoim gronie właśnie polityków, na ile reprezentują oni etos służby społeczeństwu? - pytał B. Kołodziej. Zadecydowano także o kontynuowaniu wydawania kwartalnika „Zeszyty Pszowskie" i o tym, że każda szkoła otrzyma za darmo pięć egzemplarzy każdego numeru. Ważnym zadaniem jest także znalezienie lokum dla Towarzystwa. Nie zmieni się natomiast działalność statutowa TPP, nadal członkowie będą aktualizować zbiory dokumentów związanych z historią miasta, organizować okolicznościowe wystawy, konkursy, liczne spotkania, prelekcje. Planowane jest także wydanie albumu „Pszów w starej fotografii".
Beata Palpuchowska