Pięć lat na swoim
Radlin uzyskał prawa miejskie w 1954 r., dwadzieścia lat później w wyniku gierkowskiej reformy administracyjnej utracił samodzielność stając się dzielnicą tzw. wielkiego Wodzisławia wraz z Ryduł-towami, Pszowem i Marklowicami. Reforma samorządowa z 1990 r. ożywiła aktywność lokalnych społeczności i w poszczególnych dzielnicach - traktowanych po macoszemu - pojawiły się dążenia do secesji z Wodzisławia. Pierwsze dały przykład Rydułtowy, za nimi poszedł Pszów, Marklowice i Radlin. Ale Radlin miał najcięższą drogę do odzyskania samodzielności, trzeba było pokonać wiele trudności - także dokonać swego rodzaju podziału dawnego miasta. Mieszkańcy Radlina II czyli tzw. Bagienka woleli pozostać w Wodzisławiu.
Podczas uroczystego spotkania z okazji pięciolecia radlińskiej samorządności władze miasta podziękowały członkom Grupy Inicjatywnej za ich kilkuletnie starania o utworzenie samodzielnego miasta. Wyrazem tej wdzięczności miał być kosz kwiatów ustawiony na scenie Miejskiego Ośrodka Kultury, gdzie odbywały się jubileuszowe uroczystości. Sprawa tych podziękowań była dyskutowana nawet podczas sesji Rady Miejskiej. Wielu członków Grupy Inicjatywnej miało żal, że nikt nie docenił ich społecznej, bezinteresownej pracy, nikt im przez pięć lat nie powiedział prostego słowa: „Dziękuję". Nie wiadomo, czy w tym wypadku sprawdza się powiedzenie: „Lepiej późno niż wcale."
Osiągnięcia samodzielnego miasta w ciągu tych pięciu lat samodzielności przedstawiła burmistrz Barbara Magiera. Radlin ma się czym pochwalić, w krótkim czasie z zaniedbanej, peryferyjnej dzielnicy Wodzisławia zmienił się w schludne miasteczko, którego życie społeczne staje się coraz aktywniejsze. Powstają nowe stowarzyszenia, zespoły artystyczne, odbywa się wiele imprez kulturalnych, rekreacyjnych i sportowych. Osiągnięć gratulowali władzom i mieszkańcom Radlina zaproszeni goście - głownie samorządowcy z sąsiednich gmin, przedstawiciele przedsiębiorstw, stowarzyszeń i innych instytucji. Obecni byli parlamentarzyści: senator Adam Graczyński, posłowie Tadeusz Motowidło, Andrzej Zając i Andrzej Markowiak.
Nieco inną atmosferę wprowadziło wystąpienie Henryka Rducha, jednego z liderów Grupy Inicjatywnej i byłego przewodniczącego Rady Miejskiej. Przypomniał on, że niewielkiej grupie ludzi, którzy podjęli się działań na rzecz odzyskania samodzielności rzucano kłody pod nogi. Przypominał, że nie można budować przyszłości miasta, bez wyjaśnienia wątpliwości związanych z jego przeszłością. Postawił burmistrz Barbarze Magierze zarzut, że jest kierowana przez ludzi z zewnątrz, którym zależy na tym, by Radlin nie był silny gospodarczo.
Dziękuje tym, którzy przybyli na uroczystości, za życzenia, za dostrzeżenie tego co już zrobiliśmy - mówiła z kolei burmistrz Magiera. Starają się nie dostrzegać, ile jeszcze jest do zrobienia, ale my to widzimy. Z pokorą przyjmujemy słowa krytyki.
W programie artystycznym wystąpiły: Orkiestra Dęta KWK „Marcel", Chór „Słowacki", zespół folklorystyczny „Przytup", Izabela, Katarzyna i Zbigniew Słomanowie - muzyczna rodzina mieszkająca w Radlinie. Piosenkę „Radlin - miasto moje", którą napisał Tadeusz Halamoda zaśpiewała radlińska młodzież pod kierunkiem Piotra Cybułki. Wystawę wydawnictw związanych z Radlinem przygotowało Radlińskie Towarzystwo Kulturalne, w holu MOK-u można było obejrzeć ekspozycję „Radlin w fotografii". Na planszach przedstawiono również dotychczasowe osiągnięcia inwestycyjne miasta. Imprezy związane z obchodami pięciolecia radlińskiej samorządności będą trwać przez cały rok.
(jak)