Wicemistrzynie
Podczas rozgrywek wstępnych nie było drużyny na Śląsku, która mogłaby wygrać z Olimpią. Wodzisławianki wygrywały każde spotkanie wysoką różnicą punktów. Awansowały do grupy finałowej i od tego czasu trwa kryzys, o którego przyczynach nie wiedzą chyba same zawodniczki Olimpii. Rzadko kiedy zdarza się, że wszystkie zawodniczki są na treningu - mówi trener Zbigniew Kobyliński. Gdyby systematycznie trenowały, wyniki byłyby lepsze - dodaje. Do rozgrywek finałowych nie przystąpiła jedna z podstawowych zawodniczek - Sabina Kucza, która niespodziewanie wyjechała do sanatorium nie uprzedzając o tym szkoleniowca. Później zdarzyło się nawet, że podstawowe zawodniczki nie przychodziły na spotkania (pamiętna przegrana z MOSM Bytom).
Pozycja wicemistrza została osiągnięta poprzez wspaniałą postawę w rundzie wstępnej.
Wyniki rundy finałowej: MKS Żywiec Lipowa - ŻKK Olimpia Wodzisław 48:45 (20:18), ŻKK Olimpia Wodzisław - RMKS Rybnik 43:58 (17:29), ŻKK Olimpia Wodzisław - MOSM Bytom 46:79 (21:43).
Rewanże: ŻKK Olimpia Wodzisław - MKS Żywiec Lipowa 70:60 (34:34), RMKS Rybnik - ŻKK Olimpia Wodzisław 47:35 (23:20), MOSM Bytom - ŻKK Olimpia Wodzisław 68:52 (33:22).
Marcin Macha