Bez głosu sprzeciwu
Decyzja zapadła 15 kwietnia podczas wizji lokalnej z udziałem wiceburmistrza Rydułtów, Pawła Cieślika i kierownika Referatu Gospodarki Komunalnej Miasta, Grzegorza Lepiarczyka. W pobliżu ulicy Krzywej, Czechowa i Spokojnej zgromadziło się ponad dwadzieścia osób zainteresowanych regulacją ruchu w tym miejscu. Na początku było bardzo nerwowo. Zwolennicy usunięcia znaków, jak i przeciwnicy tego rozwiązania nerwowo przedstawiali swoje argumenty. Atmosfera była bardzo napięta, dlatego też wydawało się, że o porozumieniu nie może być mowy. Wówczas przedstawiciele władz miasta zaproponowali głosowanie za pomocą przygotowanych wcześniej kartek. Każdy z zebranych mieszkańców miał w ten sposób wyrazić swoje stanowisko. Nie wszystkim jednak pomysł się spodobał, dlatego też głos oddało jedynie 13 osób, wśród których wszyscy opowiedzieli się za likwidacją zakazów i przywróceniem ruchu dwukierunkowego na ul. Krzywej.
To jednak nie ostudziło zapałów drugiej części mieszkańców i dopiero propozycja wprowadzenia podobnego rozwiązania na ul. Czechowa spotkała się akceptacją znacznej większości. Tak więc już niebawem znaki zakazu wjazdu na obu ulicach znikną, a ruch na nich będzie odbywał się w dwóch kierunkach. Mam nadzieję, że zmiany zostaną wprowadzone do połowy maja. Najpierw musimy stworzyć nowy projekt graficzny znaków, skierować go do policji w celu zatwierdzenia, a następnie do Starostwa Powiatowego, które wyda decyzję o ich umieszczeniu - tłumaczy G. Lepiarczyk.
W poprzednim artykule dotyczącym tej sprawy informowaliśmy również, że osoby nie znające okolicy mają problem z dotarciem do położonych na tych ulicach budynków. W tej kwestii również znaleziono rozwiązanie. Mieszkańców zapewniono, że na rozwidleniu ul. Krzywej i Czechowa pojawią się tabliczki z nazwami tych ulic, a te od strony ul. Plebiscytowej zostaną zmodyfikowane, tak aby nazwy na nich widniejące były widoczne z obu stron. Jak widać zdanie większości, przynajmniej w tym przypadku, coś znaczy i kompromis jest możliwy. Dlatego tym bardziej cieszymy się, że sprawa trafiła do naszej teczki interwencji i choć w niewielkim stopniu mogliśmy się do tego przyczynić.
(raj)