W ukrytej kamerze
Obecnie w Urzędzie Miasta prowadzone są prace projektowe i przygotowawcze, a w budżecie na ten cel zarezerwowano 150 tys. zł. Nie będą to jedyne środki wydatkowane na zainstalowanie urządzeń, ponieważ akcję mają wesprzeć prywatni przedsiębiorcy, posiadający w tym miejscu swoje sklepy czy biura. Pierwsze ukryte kamery mają się pojawić w pasie ulicy Bogumińskiej poprzez ul. Powstańców, Rynek i ul. Kubsza. Zdarzenia występujące w tych miejscach będą rejestrowane i sprawdzane przez wodzisławskich policjantów. Monitory umieszczone zostaną w komendzie miejskiej policji, która powstać ma przy ul. Kokoszyckiej, natomiast komenda powiatowa przeniesiona zostanie do budynków po byłej kopalni 1 Maja. Zainstalowanie kamer to dobry pomysł, bowiem doświadczenie innych miast pokazuje, że w ten sposób można obniżyć występowanie przestępstw nawet o kilkadziesiąt procent. Policjant na monitorze może zidentyfikować sprawcę oraz zrobić zdjęcie tej osoby, co stanowić będzie dowód w sprawie. Podobne rozwiązanie zastosowano w centrum Radlina. Od czasu pojawienia się tam kamer „niesforna" młodzież omija to miejsce. Jedynym mankamentem radlińskiej inicjatywy jest fakt prowadzenia obserwacji przez Straż Miejską, która i tak przekazuje informacje policji - wyjaśnia Roman Wistuba, komendant KPP w Wodzisławiu. Oprócz zainstalowania kamer do poprawy bezpieczeństwa mieszkańców przyczynić się ma również budowa oświetlenia na niektórych ulicach. W pierwszej kolejności pojawi się ono na ul. Marklowickiej. Jest to jedno z najniebezpieczniejszych miejsc. Nie jest to droga przez nas administrowana, jednak skoro Wojewódzki Zarząd Dróg nie kwapi się zainstalować tam oświetlenia, zdecydowaliśmy się pokryć koszty tego przedsięwzięcia - mówi Ireneusz Serwotka, prezydent Wodzisławia.
(raj)