Remis na szczycie
Zaczęło się dobrze dla miejscowych, którzy przez całą I połowę mieli przewagę, często nękali Pawełka i sprawiali sporo kłopotów defensywie Odry. Już na początku Unia mogła prowadzić, ale dopiero w 29 min. strzał Jordana z wolnego wylądował w siatce - piłka otarła się o obrońców w murze i zmyliła Pawełka. Miejscowi nie starali się jedynie pilnować wyniku, wciąż nacierali i byli bliscy zdobycia kolejnego gola. W 37 min. Żbikowski główkował w poprzeczkę - piłka odbiła się przed linią, a dobitkę Monety zablokowano. Goście nieco się otrząsnęli w końcówce, po jednym z nielicznych wypadów Świtała trafił w winkiel.
Wodzisławianie zabrali się do roboty na serio po przerwie. Już strzały Kwieka i Pluty sprawiły kłopot Zającowi, ale w końcu skutecznie uderzał Świtała. Po kornerze i zamieszaniu podbramkowym wycofaną do tylu
piłkę pomocnik Odry uderzył soczyście w światło bramki. Niewiele brakowało, a chwilę później goście prowadziliby - Janeczko bezkarnie przebiegł z piłką pół boiska i zatrzymał go dopiero Zając.
Gospodarze otrząsnęli się w ostatnich 20 minutach. Forsowanie szeregów rywali opłaciło się - w 78 min. po kornerze Behrendta i główce Błaszczyka błąd obrońców i Pawełka wykorzystał Frydryk, trącając piłkę lekko ponad jego rękami. Wydawało się, że podłamani goście nie będą w stanie już wyrwać unitom puli - tym bardziej, iż po chwili Żbikowski wpadł w pole karne i „zakręcił" obrońcami. Zbyt długo jednak składał się do strzału. A jednak, w 83 min. po przejęciu piłki w środku pola Dzierżenga wykorzystał lukę w szeregach obronnych unitów i w sytuacji sam na sam posłał piłkę spokojnie obok Zająca.
Unia - Odra II 2:2 (1:0). Br. 29. Jordan, 78. Frydryk - 55. Świtała, 83. Dzierżenga. Unia: Zając - Soroka, Derleta, Moneta, Mużelak, Jordan (67. Marców), Kowalczyk (86. Świerczek), Janowicz (58. Błaszczyk), Behrendt, Żbikowski (89. Marców), Kopczyński (58. Frydryk). Odra II: Pawełek - Jałocha, Staniek, Szymiczek, Świtała, Janeczko, Kwiek, Dzierżenga, Hudek (81. Dunikowski), Pluta, Dzierżęga.
(sem)