Fatalne skrzyżowanie
Pierwszym utrudnieniem jest brak widoczności dla pojazdów jadących ulicą Radlińską i chcących jechać prosto. Nieźle trzeba ryzykować, aby w miarę bezpiecznie wjechać w ul. Kominka. Widoczność jest tam fatalna. Zabudowano w tym miejscu lustro, które jednak szybko padło ofiarą wandali. Teraz zabezpieczone jest metalową siatką. Zabezpiecza ona przed stłuczeniem, ale znacznie utrudnia widoczność.
Drugim utrudnieniem był (i można powiedzieć, że nadal jest) zbyt ostry skręt z ul. Chrobrego w ul. Kominka przy remizie Ochotniczej Straży Pożarnej Radlin II. Umieszczono tam znak poziomy, wymuszający okrężny podjazd do skrętu. Wystarcza to jednak tylko samochodom osobowym. Samochody ciężarowe czy autobusy ciągle mają tam trudności.
Teraz kierowcy skarżą się na kolejne utrudnienie: słaba widoczność na ulicę Chrobrego przy pobliskim sklepie spożywczym dla samochodów jadących ul. Kominka, dla których obowiązkiem jest udzielenie pierwszeństwa przejazdu samochodom jadącym ulicą Chrobrego. Samochody dostawcze, które dowożą towar do sklepu, znacznie zasłaniają widoczność. O sprawie byliśmy już wielokrotnie informowani przez mieszkańców naszego regionu, przejeżdżających tym skrzyżowaniem. Jak mam dowieźć towar do sklepu? Samochody dostawcze tu stoją, ale trwa to kilka minut - tłumaczy właścicielka.
To wystarczy żeby mnie przejechać - denerwuje się kierowca.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby zamontowanie oświetlenia drogowego. Wiem w własnego doświadczenia, że warunki występujące na tym skrzyżowaniu stwarzają trudności mieszkańcom, ale na oficjalnych spotkaniach z nimi, na zebraniu Rady Dzielnicy nie słychać głosów domagających się natychmiastowego montażu znaków świetlnych. Nie otrzymujemy także żadnych sygnałów, że w tym miejscu mają miejsce wypadki - mówi Jan Zemło, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg.
Montaż oświetlenia w tym miejscu szacowany jest na ok. 50 tyś. zł.
(mm)