Czy pójdą na to?
21 sierpnia w rydułtowskim Urzędzie Miasta zorganizowano spotkanie mieszkańców z przedstawicielami Ciepłowni „Rydułtowy” oraz władzami miasta. Już od kilku lat dążono do tego, aby w mieście był jeden dystrybutor ciepła. Obecnie pojawiła się szansa, aby wszystkie ciepłociągi znalazły się w rękach Ciepłowni „Ryduł-towy”. Zarówno Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej z Jastrzębia, jak i gmina, przekażą swój majątek w zamian za udziały. Dotychczas część mieszkańców musiała płacić za przesył ciepła podwójnie - PEC-owi i Ciepłowni „Rydułtowy”, teraz te koszty zostaną zmniejszone. Nie zmieni to jednak faktu, że cena ciepła jest różna dla poszczególnych mieszkańców. Ci, którzy dotychczas korzystali z usług Ciepłowni „Rydułtowy” będą płacić 25,50 zł/GJ + Vat, zaś ci, którzy teraz się przyłączą - 28,69 zł/GJ + Vat. Dla porównania cena, jaka proponuje PEC, wynosi - 34,38 netto. Cena zaoferowana przez Ciepłownię „Rydułtowy” jest atrakcyjna tylko wtedy, jeżeli porównamy ją nie tylko z ceną węgla, ale gdy doliczymy do tego cenę naszej pracy, środków czystości.
Mieszkańcy jednak najbardziej obawiają się tego, że po podpisaniu umowy cena zacznie nagle rosnąć. Jak podkreśla jednak dyrektor Ciepłowni „Rydułtowy”, muszą być spełnione pewne warunki, aby ta cena była aktualna: sieć musi zostać w całości przekazana ciepłowni przed sezonem grzewczym 2002/2003, musi wzrosnąć odbiór ciepła o 5000 GJ na rok, czyli musi się corocznie podłączyć co najmniej 50 budynków i musi tę cenę zatwierdzić Urząd Regulacji Energetyki. Naszym marzeniem jest centrum miasta bez kominów, bez dymu i z dobrym komfortem ogrzewania - mówi Andrzej Wycisk, dyrektor Ciepłowni „Rydułtowy. Tymczasem, jak pokazały badania, jesteśmy jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast na terenie województwa śląskiego. Jednym z powodów jest fakt, że większość mieszkańców odłączyła się od ciepłociągów i sama ogrzewa domy. Tylko 28% mieszkańców korzysta z sieci ciepłowniczej.
Dyrektor przedstawił także zebranym kilka możliwości rozliczania się za dostarczone do domów ciepło, np.: comiesięczne odczyty liczników, ryczałt roczny lub siedmiomiesięczny. Ciepłownia jest także w stanie przyjąć tzw. książeczki węglowe, jako rozliczenie za ciepło. Nie są jednak jeszcze znane przeliczniki ceny węgla. Wiele emocji wzbudziła także dyskusja na temat termostatów i regulatorów pogodowych. Teraz loca do piwnice przyłożyć węgla, a potym byda lotoł przykryncać zawór - mówił jeden z mieszkańców. Z sali padła także propozycja zamontowania regulatorów pogodowych, których cena wynosi około 2 tys. zł. Teraz Urząd Miasta dopłaca do pieców, więc opłaca się je instalować, może zamiast tego Urząd będzie dopłacał do ciepła doprowadzanego przez ciepłownię, a wtedy jego cena będzie niższa - zaproponował jeden z uczestników dyskusji. Wydaje mi się, że takie rozwiązanie nie wchodzi w rachubę, bo my nie możemy dofinansowywać działania prywatnego zakładu, ale dokładnie tę sprawę omówię z prawnikiem - obiecał Alfred Sikora, burmistrz miasta. W dyskusji nie zapadły żadne konkretne wnioski, ani zobowiązania, spotkanie miało raczej charakter informacyjny.
(B.P.)