Ryzyk fizyk
Lustro zlokalizowane przy wjeździe z ul. Bojowników na ul. Radlińską w Wodzisławiu Śląskim, mające pomagać kierowcom wyjeżdżającym z prywatnych posesji, zostało w poprzednim tygodniu całkowicie zdewastowane.
Do tego zdążyliśmy się już przyzwyczaić - powiedział nam w poniedziałek zdenerwowany tą informacją Jan Zemło, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg. W tym miejscu już chyba dziesięć razy wymienialiśmy to lustro. Teraz okazuje się to już dla nas fizycznie niemożliwe. Koszt takiego lustra wynosi 2 tys. zł. Ostatnio stało się to nagminne szczególnie tam, gdzie prowadzą „szlaki dyskotekowe”. Głupota i debilizm naszej młodzieży doprowadził już do tego, że jesteśmy tu bezradni - dodaje Jan Zemło.
Bezradni będą jednak również kierowcy z posesji dla których lustro było jedyną szansą bezpiecznego wyjazdu.
Marcin Macha