Może dołożą?
Władze Wodzisławia Śląskiego podpisały umowy z klubami sportowymi, działającymi na terenie miasta: z Miejskim Klubem Sportowym „Odra” Wodzisław Śl. oraz z Wodzisławskim Towarzystwem Judo „Satori”.
We wtorek 21 stycznia podpisano umowę pomiędzy Odrą Wodzisław a Urzędem Miasta w Wodzisławiu Śląs-kim. Na spotkaniu obecni byli wiceprezydent Jan Serwotka oraz przedstawiciele klubu Roman Wistuba i Edwin Koralewski. Wodzisławski klub zobowiązany jest przede wszystkim szkolić wodzisławską młodzież. Trenuje tam ponad 200 młodych ludzi z Wodzisławia i trudno przecenić rolę sportu w wychowaniu młodzieży. Sam będąc prezesem Wodzisławskiego Towarzystwa Cyklistów wiem bardzo dobrze jak młodzież garnie się do sportu. Trzeba jednak tej młodzieży ten sport zorganizować. Nie mają czasu, sił ani możliwości przeciwstawić się zagrożeniom, jakie na młodzież czyhają. Jeżeli alternatywą dla nich będzie trening sportowy to bardzo dobrze - mówi Jan Serwotka. Odra zobowiązana jest także promować miasto. Na koszulce każdego zawodnika występującego w barwach Odry w oficjalnym spotkaniu winien być umieszczony herb Wodzisławia Śląskiego wraz z odpowiednim podpisem „Miasto Wodzisław Śląski”. Przede wszystkim młodzieżowe zespoły wyjeżdżają za granicę na turnieje do Włoch czy Niemiec. Zamanifestowanie faktu, że są to zawodnicy z Wodzisławia Śląskiego ma ogromne znaczenie, jeśli chodzi o promocję miasta - dodaje Serwotka. Stadion za friko
Co Odra Wodzisław uzyska w zamian? Jan Serwotka: Wypracowaliśmy porozumienie, że Odra otrzymuje, praktycznie rzecz biorąc, stadion za darmo na podstawie umowy-użyczenia. Zobowiązani są jednak uiszczać opłaty za media itd. Mogą grać nie płacąc za dzierżawę.
Będą szkolić stróżów prawa
Dokonano także nowelizacji umowy z Wodzisławskim Towarzystwem Judo „Satori”. Klub ten od półtorej roku szkoli funkcjonariuszy wodzisławskiej Straży Miejskiej. Z WTJ Satori podpisaliśmy umowę, na podstawie której klub ten szkolił funkcjonariuszy SM. Myśmy zaś udostępnili mu salę treningową wraz z mediami, która znajduje się na osiedlu Piastów - mówi były wiceprezydent miasta Wodzisławia Wojciech Mitko, który podczas swojej kadencji pozytywnie ustosunkował się do propozycji prezesa klubu Edwina Koralewskiego i później nadzorował przebieg współ-pracy. Co roku umowa ta była negocjowana - dodaje Mitko.
Teraz, kiedy po wyborach samorządowych władzę w Wodzisławiu przejęła inna ekipa, potrzebna była nowelizacja umowy. Negocjacje, które odbywały się bez mała od początku roku, sfinalizowane zostały nowelizacją umowy również w dniu 21 stycznia. Te warunki są korzystne dla każdej ze stron. Klub nadal będzie szkolił wodzisławskich stróżów prawa, dbał o ich sprawność fizyczną. Zobowiązujemy się na 67 godzin treningu miesięcznie. W zamian bezpłatnie korzystamy z sali Żłobka na osiedlu Piastów. Media opłacamy w 100% - mówi prezes WTJ Satori Edwin Koralewski.
Więcej na sport
250 tys. zł to kwota, jaka w ubiegłym roku trafiła z budżetu miasta do klubów sportowych działających na terenie Wodzisławia Śląskiego. Finansowanie sportu młodzieżowego ma miejsce i będzie nadal miało miejsce. Pewne jest, że środki finansowe na kluby sportowe się nie zmniejszą, a jest nawet szansa, że kwota ta wzrośnie. W roku 2002 na finansowanie sportu w Wodzisławiu Śląskim przeznaczyliśmy 250 tys. zł. Możliwe jest, że w 2003 roku kwota ta wzrośnie do 300 tys. zł - mówi wiceprezydent miasta Jan Serwotka. Ponad połowa tych środków (dokładnie 140 tys. zł) trafia do wodzisławskiej Odry. Z sumy tej korzysta młodzież grająca m.in. w piłkę nożną i koszykówkę.
Marcin Macha