997
Wcięło drzewa
22 lutego o północy w Łazis-kach Rybnickich nieznani sprawcy wycięli 10 topoli, rosnących przy drodze w pasie granicznym. Straty w tym wypadku poniósł Urząd Gminy z Godowa.
Sąsiedzka pomoc?
22 lutego w Skrzyszowie przy ul. Dębowej nieznany sprawca z pobliskiej szopy skradł spawarkę, reduktor, palnik spalinowy oraz silnik elektryczny. Łączne straty oszacowano na 2 tys. zł.
Na herbatkę?
22 luty o godz. 7.15 w Wodzisławiu przy ul. Brackiej, nieznany sprawca włamał się do Poradni Chorób Płuc. Do środka dostał się podważając okno i skradł czajnik elektrycznych o wartości 100 zł.
Pod ciśnieniem
22 lutego w Marklowicach o godz. 10.00 przy ul. Wyzwolenia, nieznany sprawca wyłamał drzwi i dostał się do pomieszczenia gospodarczego przy jednym ze sklepów. Mężczyzna skradł maszynę typu „Karcher” o wartości 4,5 tys. zł. Straty poniósł mieszkaniec Żor.
I po dachu
23 lutego ok. godz. 15.00 w Wodzisławiu przy ul. Syrokomli wybuchł pożar budynku mieszkalnego, w wyniku którego spłonął dach. Na miejsce przybyły trzy wozy strażackie. Dwie jednostki PSP i jedna sekcja ochotników z Radlina II. Przyczyną pożaru było zaprószenie ognia od iskry kominowej. Straty oszacowano na 25 tys. zł.
Okradła ojca
20 lutego pomiędzy godz. 15.30 a 18.30 w Rydułtowach przy ul. Podleśnej nieznany sprawca wybił szybę budynku jednorodzinnego i dostał się do środka. Z wnętrza zabrał 400 zł, złotą i srebrną biżuterię, ręczniki i swetry o wartości tysiąca złotych. W wyniku postępowania okazało się, że włamywaczką była córka poszkodowanego. Skradzione przedmioty odzyskano.
Samochód widmo
W lipcu ubiegłego roku mieszkaniec Żor, do warsztatu samochodowego w Wodzisławiu oddał swoją hondę civic o wartości 15 tys. zł. Mimo tego, że naprawa miała trwać dwa i pół tygodnia samochodu nie odzyskał do dzisiaj, a mechanik jest nieuchwytny.