Pracowity dzień
Rozbój, kradzież blokady koła samochodu, tablic rejestracyjnych i paliwa oraz jazdę w stanie nietrzeźwym zarzuca się Rafałowi K. Wszystkich tych czynów podejrzany dokonał jednego dnia. Sąd, na wniosek prokuratury, zastosował wobec sprawcy areszt tymczasowy. Był on już karany za napad rabunkowy w 1997 r., więzienie opuścił w 2000 r. Przestępstw dokonał więc w warunkach recydywy.
17 stycznia ok. godz. 18.15 wodzisławska Komenda Powiatowa Policji została powiadomiona o dokonaniu rozboju na kioskarce na osiedlu 1 Maja w dzielnicy Wilchwy. Gdy kobieta zakładała okratowanie ściany kiosku podszedł do niej mężczyzna, przytrzymał ją, docisnął do ściany i zatkał usta. W tym czasie drugi sprawca wbiegł do kiosku i skradł torebkę w której były dokumenty oraz pieniądze w kwocie 50 zł. Po dokonaniu przestępstwa obaj mężczyźni odjechali z miejsca zdarzenia samochodem marki Daewoo Tico. Okazało się, że na ten samochód funkcjonariusze wodzisławskiej Straży Miejskiej nałożyli rano blokadę koła ze względu na parkowanie w niedozwolonym miejscu. O godz. 15.00 stwierdzili, że samochód wraz z blokadą zniknął. Złożyli więc w tej sprawie zawiadomienie na policję. Po numerach rejestracyjnych ustalono, ze samochód jest własnością mieszkańca Gliwic. W trakcie prowadzenia czynności wyjaśniających z Komendy Powiatowej Policji w Kępnie uzyskano informację, że tamtejsi policjanci zatrzymali ten samochód, którym kierował Rafał K. Mężczyzna został zatrzymany ze względu na kradzież paliwa, nie zatrzymanie się do kontroli oraz jazdę po użyciu alkoholu. Podejrzany został przewieziony do Wodzisławia.Jak się okazało Rafał K. mieszka w Częstochowie, ale kiedyś był mieszkańcem Wodzisławia. Tego dnia postanowił odwiedzić swoją żonę w Wodzisławiu. Wyjechał wraz z kolegą rano z Częstochowy samochodem swoich rodziców. W Gliwicach skradł tablice rejestracyjne z innego auta. Oryginalne schował do bagażnika, przykręcił zaś skradzione. Do Wodzisławia przyjechał około godz. 10.00, zaparkował samochód w okolicach rynku i poszedł do baru. W tym czasie funkcjonariusze Straży Miejskiej założyli blokadę na koło nieprawidłowo zaparkowanego auta. Gdy po powrocie z baru Rafał K. zobaczył blokadę postanowił ją usunąć. W tym celu kupił brzeszczot do metalu. Autem pojechał na osiedle 1 Maja na Wilchwach. Tam około godz. 18.00 napadł na kioskarkę wraz z nieustalonym mężczyzną.
Rafał K. nie przyznał się do dokonania rozboju. Twierdzi, że nie pamięta co robił tego dnia po południu, gdyż był pijany. Jednak nie ulega wątpliwości, że samochód, którym poruszał się Rafał K. był na miejscu tego zdarzenia i do niego wsiedli dwaj sprawcy rozboju. Policja i prokuratura nie mają wątpliwości co do winy podejrzanego.
(jak)