Kosztowny dowcip
Wiele wskazuje na to, że trzej mieszkańcy Rogowa, którzy zepchnęli na drogę samochód z kozłem w środku nie będą odpowiadać za znęcanie się nad zwierzęciem.
Z zebranych przez organy ścigania informacji wynika, że kozioł był już nieżywy w czasie tego głupiego dowcipu - zdechł tego dnia rano. Do sądu grodzkiego trafi natomiast wniosek o ukaranie trzech dowcipnisiów za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Prawdopodobnie będą oni musieli również zapłacić za straty spowodowane ich czynem. Uszkodzony został słup energetyczny, w który uderzył samochód z kozłem, na miejsce zdarzenia przyjechały dwa wozy straży pożarnej, pogotowie ratunkowe i policja. Sprawcy mogą być obciążeni kosztami nieuzasadnionego przyjazdu tych służb. Każda z instytucji powinna jednak wystąpić o zwrot poniesionych kosztów.Do zdarzenia doszło 8 lutego - trzej mieszkańcy Rogowa po wypiciu znacznej ilości alkoholu postanowili zrobić głupi dowcip. Na posesji jednego z nich stał stary maluch z powybijanymi szybami. Był tam też stary kozioł, który zdechł tego dnia rano. Mężczyźni wsadzili więc zwierzę do samochodu, który zepchnęli na drogę. Auto zjechało z górki i uderzyło w słup. Sprawcy tłumaczyli, że chcieli zrobić zdjęcie kozła jadącego autem i wysłać do programu telewizyjnego „Śmiechu warte”. Jak widać jednak czyn ten śmiechu nie wzbudził a głupi dowcip może żartownisiów drogo kosztować.
(jak)