Strażnicy wrócą do gminy
Władze Lubomi zadecydowały o zawarciu porozumienia w sprawie utworzenia wspólnej straży gminnej z Wodzisławiem, Mszaną i Kornowacem. Będzie ono obowiązywać od 1 kwietnia.
Takie porozumienie obowiązywało już w zeszłym roku, ale gmina je wypowiedziała ze względów finansowych. Na utrzymanie straży gmina wydawała 36 tys. zł rocznie. Władze Lubomi uznały, że jest to zbyt wysoka kwota. Kosztem 10 tys. zł wyremontowano pomieszczenia w budynku Urzędu Gminy z przeznaczeniem dla policji. Liczono, że gdy policjanci będą na miejscu poprawi się stan porządku i bezpieczeństwa w gminie i straż nie będzie już potrzebna.Praca policji się poprawiła, ale nie jest to wystarczające w odniesieniu do spraw porządkowych - mówił wójt Czesław Burek podczas niedawnej sesji. Okazało się, że straż gminna byłaby potrzebna. Nadal na terenie gminy powstają dzikie wysypiska śmieci. Około 10-15% mieszkańców nie ma kubłów na odpady i śmieją się z tych, którzy płacą za wywóz śmieci. To jest demoralizujące. Straż gminna będzie tego pilnować i karać osoby nie przestrzegające przepisów porządkowych. Można to rozwiązać przy niewielkich nakładach finansowych.
Utrzymaniem straży gminnej zainteresowane jest gospodarstwo rybackie Wielikąt. Jego dyrekcja zaproponowała gminie przekazanie darowizny w wysokości 10 tys. zł na ten cel. Dodatkowo z budżetu gminnego przeznaczono na straż gminną 7,6 tys. zł. Tak więc koszty dla gminy byłyby znacznie mniejsze niż w poprzednim roku.
(jak)