Prezenty i koniec?
Międzynarodowe Spotkanie Przedsiębiorców odbyło się w ubiegłym tygodniu w hotelu „Amadeus”.
Imprezę zorganizował Urząd Miasta przy finansowym wsparciu Unii Europejskiej. W pierwszej części konferencyjnej przedstawiono możliwości rozwoju współpracy przedsiębiorców z Polski i Czech. Przedstawiciele władz miasta jak i powiatu przedstawili prowadzone do tej pory wspólne przedsięwzięcia. Ponadto poruszano zagadnienia związane z rynkiem pracy w powiecie wodzisławskim, a także zaprezentowano działania Cechu Rzemieślników i Innych Przedsiębiorców podejmowane w celu ułatwienia kontaktów przedsiębiorców z zagranicznymi partnerami. Rzeczywiście instytucje mają utrudniony dostęp do zagranicznych partnerów, jednak zawsze najważniejsi są ludzie - podkreśla prezydent Wodzisławia, Adam Krzyżak. Jeżeli znamy kogoś po drugiej stronie granicy, to niezależnie od tego, czy to będzie osoba indywidualna, instytucja, czy jednostka samorządowa, można nawiązać z nim kontakt i to się robi. Mamy miasta partnerskie, ale z tego może nic nie wynikać, poza tym, że raz na rok się odwiedzamy i wymieniamy się prezentami. Jeżeli ja znam tych ludzi, to kontakt jest łatwiejszy. Przykładem może być Stowarzyszenie Diabetyków, które współpracuje z podobną organizacją w Czechach. Oba stowarzyszenia wspólnie nawiązują kontakt z diabetykami w niemieckim Gladbeck. To samo zrobili członkowie Związku Niewidomych - dodaje A. Krzyżak. Karol Michalski, czeski przedsiębiorca uważa natomiast, że współpracę obu krajów utrudniają procedury celne. Jak twierdzi, przewiezienie takiego sprzętu jak chociażby tokarki, z Karviny do Rybnika trwa nawet dwa dni, choć trzeba przetransportować go jedyne 40 km. Ma on jednak nadzieję, że sytuacja ta zmieni się już niebawem. Do współpracy międzynarodowej gorąco zachęca Piotr Czosnyka, Konsul Handlowy Konsulatu Generalnego RP w Ostrawie. Wiele firm nie wie, że może się do nas zwrócić. Służymy pomocą i doradztwem głównie małym i średnim przedsiębiorstwom - mówi P. Czosnyka.
(raj)