Kamieniem w policjanta
Za czynną napaść na policjanta podczas jednego z meczów Odry Wodzisław odpowie 33-letni kibic. Wodzisławska Prokuratura Rejonowa skierowała w tej sprawie niedawno akt oskarżenia do sądu.
Do zdarzenia doszło 20 października 2002 r. Do zabezpieczenia meczu pierwszoligowego, który odbywał się na stadionie przy ul. Bogumińskiej skierowano funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji. Doszło wtedy do bójki na trybunach, a podczas wykonywania czynności służbowych jeden z policjantów został uderzony kamieniem w głowę. W wyniku tego zdarzenia doznał wstrząśnienia mózgu, dyskopatii i wstrząsu pourazowego, co spowodowało naruszenie czynności ciała na okres powyżej siedmiu dni. Głowa policjanta była chroniona przył-bicą i dzięki temu uniknął on groźniejszych obrażeń. Policji nie udało się zatrzymać sprawcy na gorącym uczynku na stadionie. Jednak ustalono, że po wyjściu ze stadionu wraz z innymi osobami wsiadł on do białego mercedesa, który odjechał w kierunku szpitala w Wodzisławiu. Tam 33-letni mężczyzna został rozpoznany przez świadka i zatrzymany. Przeprowadzono badanie alkomatem stwierdzając, że sprawca napaści na policjanta był nietrzeźwy - miał 1,75 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Artur S. przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Twierdził, że nie rzucał kamieniem podczas meczu i nie widział, by ktokolwiek inny to zrobił. Wyjaśniał też, że w wyniku interwencji policji również doznał obrażeń ciała. Jak ustalono, 33-letni mężczyzna nie był do tej pory karany.Jednak zdaniem wodzisławskiej Prokuratury Rejonowej zebrany materiał dowodowy wskazuje, że Artur S. dopuścił się czynnej napaści na policjanta pełniącego obowiązki służbowe poprzez uderzenie kamieniem. Po kilkumiesięcznym śledztwie skierowano przeciwko niemu akt oskarżenia do sądu.
(jak)