Nielegalne dokumenty
Jak się okazuje, zawinił ośrodek szkolenia kierowców, który w czasie prowadzenia kursów nie dysponował odpowiednim upoważnieniem. Te które były wydane przed zmianą prawa o ruchu drogowym z 2001 r. były ważne do końca ubiegłego roku. Dodatkowo specjalnym pismem poinformowaliśmy wszystkie ośrodki na terenie powiatu o tym, że od 1 stycznia 2003 r. działalność tego typu wymaga nowego zezwolenia i kto takiego nie uzyska nie będzie mógł szkolić kandydatów na kierowców - podkreśla Arkadiusz Łuszczak, naczelnik Wydziału Komunikacji i Transportu wodzisławskiego Starostwa. Sprawy szkolenia kierowców reguluje artykuł 103 ustawy o ruchu drogowym. Podstawą jest złożenie w Starostwie wniosku o zezwolenie na działalność. Należy do niego dołączyć kilka dokumentów, m.in. zaświadczenie o niekaralności właściciela oraz o niezaleganiu z podatkami i składkami względem ZUS-u. Na terenie powiatu funkcjonuje ponad 20 takich ośrodków i jeden z nich nie posiadał zezwolenia o którym mowa. Wystawił on zaświadczenie o szkoleniu już w nowym roku mimo tego, że nie był do tego uprawniony i powinien zawiesić swoją działalność. Trzy osoby, które ukończyły tutaj kurs podeszły do egzaminu w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego i dwie z nich go zdały. Niestety stosownego dokumentu otrzymać nie mogą. Tak więc niedoszli kierowcy mieli sporego pecha. Zapłacili niemałe pieniądze i tracili nerwy na egzaminie nie wiedząc, że jeszcze większe czekają ich przy oczekiwaniu na upragniony dokument. To trudna sytuacja, gdyż końcowy efekt całego szkolenia, czyli egzamin państwowy, został spełniony. Osoby, które ukończyły kurs w instytucji do tego nieuprawnionej nie powinny zostać do niego dopuszczone. Sprawa jest ciekawa również z tego powodu, że na początku lutego ta szkoła jazdy uzyskała stosowne zezwolenie. Z formalnego punktu widzenia prawa jazdy nie mogę wydać. Sprawę skierowaliśmy na Policję w celu wyjaśnienia, czy zaświadczenie wydane przez ośrodek szkolenia zostało wydane z naruszeniem prawa - dodaje A. Łuszczak. Do podobnej sytuacji doszło również w Rybniku. Tutaj aktualnych zezwoleń nie posiadało kilkanaście ośrodków, w wyniku czego poszkodowanych zostało 12 osób. W tym przypadku sprawa trafiła do prokuratury i ostateczne rozstrzygnięcie znajdzie w sądzie.
(raj)