Rozmowa twarda jak beton
Ledwo ruszyła budowa oczyszczalni ścieków, a już pojawiają się pretensje i zastrzeżenia.
Na początku czerwca ruszyła budowa oczyszczalni ścieków w rejonie ul. Śląskiej, potoku Jedłownickiego i pól radlińskich. Prace mają zostać zakończone do 15 września br. Do efektu końcowego jeszcze daleko, ale już pojawiły się głosy niezadowolenia. Na ostatniej sesji Rady Miasta Stanisław Lorek, wiceprzewodniczący RM zgłosił szereg zastrzeżeń, które dotyczyły takich spraw jak: brak bieżącej wody na placu budowy, co uniemożliwia właściwą pielęgnację betonu, zła konsystencja betonu, a także zniszczenie dróg w okolicy budowy. Burmistrz tłumaczył, że miasto spełniło wszystkie swoje zadania, a reszta należy do wykonawcy. Miasto sprawuje jednak kontrolę nad budową. Powołaliśmy grupę inspektorów, którzy nadzorują prace i co dwa tygodnie sprawdzają teren budowy. Zbadali zarzuty zgłoszone przez S. Lorka i większość nie potwierdziła się. Jeżeli chodzi o bieżącą wodę, to miasto umożliwiło dostęp, teraz wykonawca musi zadbać o resztę. Oczywiste jest, że do placu budowy dojeżdża ciężki sprzęt, a to wiąże się z uszkodzeniem dróg. Szkody te zostaną naprawione po zakończeniu robót. Zwróciłem się także do Policji, aby sprawdziła, czy pracownicy firmy nie robią sobie skrótów i nie jeżdżą przypadkiem drogami nieprzystosowanymi do tak ciężkich pojazdów - mówił burmistrz Ryszard Zapał.(ps)