Dzikie granie
Podobnie jak w ubiegłych latach, na obiekcie miejscowego MOSiR-u rozegrano turniej „dzikich drużyn”.
Zawodników podzielono na grupę młodszą obejmującą zawodników szkół podstawowych i starszą, którą tworzyli gimnazjaliści. Do rywalizacji w pierwszej kategorii zgłosiło się 10 drużyn, natomiast do drugiej 8. Młodzi zawodnicy swoje zespoły tworzyli pod dowolnymi nazwami. Na boisko wbiegły więc ekipy, które odpowiadały nazwom wodzisławskich osiedli oraz drużyn klubowych z całego świata. Ponadto futboliści sami wymyślali, czasem zaskakujące, określenia. Co roku rozgrywamy dwa turnieje, pierwszy w lipcu, natomiast drugi w sierpniu. Oba cieszą się dużym zainteresowaniem młodzieży. Chodzi głównie o to, by młodym miłośnikom piłki nożnej zagospodarować czas wolny. Tak na przykład w oczekiwaniu na swój mecz mogą oni korzystać z mini golfa czy zagrać w tenisa - podkreśla Adam Mokry z wodzisławskiego MOSiR-u. W pierwszej grupie wiekowej triumfowała drużyna Albert, która w finale pokonała Hibernian 3:0. Trzecie miejsce z kolei zajęła ekipa Czerwonych Kapturków. Wśród gimnazjalistów zwyciężyła drużyna Empire 26, która w rzutach karnych pokonała zespół Albatros. Trzecie miejsce przypadło w udziale Pultikom. (raj)