O krok od medalu
Agnieszka Starzyk i Natalia Tomaszewska - para reprezentująca MKS Wodzisław zajęła 4. miejsce w finale Mistrzostw Polski Juniorek w siatkówce plażowej. Niewiele zabrakło im do zdobycia medalu, dziewczęta z Wodzisławia okazały się najlepszym śląskim duetem podczas tych zawodów.
Do finału ogólnopolskiego wodzisławianki awansowały po dramatycznej walce w turnieju półfinałowym, który się odbył w Suchym Borze koło Opola. Najpierw siatkarki MKS-u pokonały zespół Tatarki Wrocław 2:1, ale w drugim meczu przegrały z Rybnikiem 1:2. Zawody rozgrywane były systemem brazylijskim a więc pierwsza porażka jeszcze nie eliminowała z gry. W kolejnym meczu para MKS Wodzisław ponownie pokonała wroc-ławianki - tym razem 2:0 a potem trafiła na mistrzynie Śląska kadetek z Dąbrowy Górniczej. Zwycięstwo 2:1 przyniosło awans do finału tego turnieju. Tam spotkały się ponownie z rybniczankami. Po dramatycznej walce przegrały w tie-breaku (20:22, 21:15, 13:15) zajmując drugie miejsce, które było premiowane awansem do finału Mistrzostw Polski.W turnieju finałowym rozegranym w Nowej Soli wystąpiło 16 zespołów z całej Polski, a wśród nich trzy pary ze Śląska - oprócz reprezentantek MKS Wodzisław również duet Gromu Rybnik (zeszłoroczny brązowy medalista) oraz MMKS Dąbrowa Górnicza. Wodzisławianki zaczęły zawody wyśmienicie wygrywając trzy mecze pod rząd - 2:1 z zespołem z Wrześni, 2:1 z Myślenicami (Kosek, Tondera - zawodniczki I ligi A) i 2:1 z duetem z Piły (Graczyk, Turska). Ten trzeci mecz decydował o awansie do półfinału. Niestety w półfinale para Starzyk - Tomaszewska doznała pierwszej porażki 1:2 (19:21, 21:17, 12:15) z zespołem z Wrześni Wardak-Kubiak. Reprezentantki MKS Wodzisław w kolejnym swoim pojedynku walczyły o brązowy medal z kolejnym duetem z Wrześni. Po dwóch setach wynik tego meczu brzmiał 1:1 i o tym kto stanie na podium miał zadecydować tie-break. Od początku rozstrzygającego seta trwała walka punkt za punkt - do stanu 13:13. W tym momencie przy własnej zagrywce wodzisławiankom udało się obronić piłkę atakowaną przez przeciwniczki, lecz sędzia przy wystawie odgwizdał nieczyste odbicie palcami i odebrał szansę zdobycia 14 punktu. Dziewczęta zdenerwowały się taką decyzją sędziego i niestety kolejny atak wylądował na aucie - tuż obok linii bocznej boiska. Z brązowego medalu cieszyły się rywalki. Natomiast siatkarkom MKS-u pozostała gorycz i żal do decyzji sędziego, która pozbawiła je szansy walki o medal. Mimo to 4. miejsce w Polsce jest ogromnym sukcesem, tym bardziej, że wodzisąłwianki okazały się najlepsze z duetów śląskich - Rybnik zajął 6. miejsce a Dąbrowa Górnicza dopiero 12. Wygrały faworytki Białobrzeska - Kuchcińska ze Szczecina, reprezentantki Polski, srebro zdobyła para z Wrześni Wardak-Kubiak.
Te dwa pierwsze zespoły w przyszłym roku nie będą już startować w kategorii juniorek, nasza ekipa zapowiada więc powrót do walki o medale - mówi trener Andrzej Brzezinka. Nie lubię przegrywać w taki sposób i postaram się wyciągnąć wnioski z tych zawodów. Byliśmy najlepszym zespołem w grze na siatce, ale słabszą stroną moich podopiecznych jest obrona. Nad tym musimy popracować. Agnieszka Starzyk jest reprezentantką kraju a Natalia Tomaszewska być może zagra wśród młodszych par - do lat 16 - podczas międzynarodowego turnieju w Starych Jabłonkach. To był już trzeci pod rząd udział moich zawodniczek w finale mistrzostw Polski, jest to więc duże osiągnięcie. Odnosimy sukcesy, ale klub przeżywa trudności finansowe, ewentualni sponsorzy byliby mile widziani.
(jak)