Staramy się zapewnić opiekę
Od 21 lipca przez dwa tygodnie Towarzystwo Przyjaciół Dzieci w Wodzisławiu prowadzi półkolonie dla najbiedniejszych dzieci z terenu Wodzisławia.
Od 21 lipca do 2 sierpnia świetlica środowiskowa przy ulicy Tysiąclecia w Wodzisławiu prowadzi półkolonie letnie. Podczas ich trwania dzieci mają zapewnioną opiekę dwóch opiekunek Agnieszki Witkowskiej i Zofii Drzęźli, a organizatorem półkolonii jest wodzisławski oddział Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. W stowarzyszeniu działają społecznicy, którzy starają się za wszelką cenę zapewnić dzieciom opiekę podczas okresu wakacyjnego. W ramach półkolonii TPD zaplanowało turnieje sportowe, wycieczki wyjazdowe, zwiedzanie Wodzisławia i konkurs wiedzy o tymże mieście.
Staramy się zapewnić opiekę dzieciom, których nie stać na wyjazd wakacyjny. Przygotowaliśmy pełen program na dwa najbliższe tygodnie, przez które odbywać będą się półkolonie. Dzieci każdego dnia otrzymują drugie śniadanie, zapewniamy napoje i coś słodkiego. A to wszystko dzięki sponsorom, głównie Urzędowi Mias-ta w Wodzisławiu - mówi Z. Drzęźla Myślę, że lepiej przyjść tutaj, niż siedzieć przed telewizorem lub pod blokiem, u nas pomożemy każdemu wykorzystać dobrze czas.
Uczestnicy podczas zajęć rysują, grają, a przede wszystkim świetnie się bawią. Z rozmów przeprowadzonych z najmłodszymi uczestnikami wynika, że lubią tu przebywać. Tu mają koleżanki i kolegów oraz dokładnie zaplanowany czas. Na półkoloniach przebywa obecnie około trzydzieścioro dzieci.
Półkolonie odbywają się w brudnym, odrapanym i zaniedbanym budynku. W wodzisławskim UM powiedziano nam, że świetlica środowiskowa otrzymała w tym roku na swoją działalność z budżetu miasta 2000 zł, co jest dużą sumą w porównaniu z innymi jednostkami pozarządowymi. A należy powiedzieć, że placówka działa przez cały rok i pracują w niej wolontariusze zrzeszeni w TPD.
Po zakończeniu wakacji wymalujemy wnętrza świetlicy, mamy już zakupioną farbę przez sponsorów i czekamy na odpowiedni moment, aby podjąć się remontu - zapewnia członek TPD Hubert Mołdrzyk. Ale wszystko oczywiście w czynie społecznym, ponieważ wodzisławski samorząd nie stać na to, aby zapewnić tej placówce środki na przeprowadzenie remontu przez profesjonalną firmę.
(dg)