Na lewym paszporcie
Nie udała się próba wyjazdu na Zachód pewnemu obywatelowi Mołdowy, który podszywając się pod Łotysza chciał dostać się z Polski, przez Czechy, do Wiednia. Oszustwo wykryli funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.
Zatrzymany chciał przez Polskę dostać się do Włoch, gdzie zamierzał podjąć nielegalną pracę. Z uwagi na to, iż nie miał wizy wjazdowej do państwa Unii Europejskiej postanowił sobie poradzić w inny sposób. Zakupił łotewski paszport, w którym zamieszczone było jego zdjęcie. Na podstawie tak sfałszowanego dokumentu próbował przekroczyć granicę do Czech w pociągu jadącym do Wiednia. Jednak w przejściu granicznym w Zebrzydowicach funkcjonariusze wykryli fałszerstwo i zatrzymali cudzoziemca. W trakcie wyjaśniania okazało się, że to nie Łotysz a Mołdawianin - wyjaśnia kpt. Grzegorz Klejnowski, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej z Raciborza. Przy pierwszej kontroli nie znaleziono właściwego paszportu. Zdecydowano więc ponownie przeszukać przedział, w którym podróżował cudzoziemiec. Dało to efekty. Pod tapicerką jednego z siedzeń funkcjonariusze znaleźli mołdawski paszport mężczyzny podającego się za Łotysza.
Mołdawianin otrzymał decyzję wojewody śląskiego o wydaleniu z Polski. Został odstawiony do granicy z Ukrainą, gdzie wydalono go z Polski.
(w)