Raz w górę raz w dół
„Rozwój” Rydułtowy zrobi postępy - po kilku przegranych sparingach, w meczu I kolejki zremisował. Niestety radość była przedwczesna, ponieważ miecz ostatniej kolejki srogo przegrał.
Zawodnicy „Rozwoju” Rydułtowy pierwszy mecz rundy jesiennej w Podokręgu Rybnik rozegrali na własnym boisku. Grupę tę wzmocnił nowy bramkarz - Sławomir Węglarek, który uratował kilka sytuacji. Wszystkie gole padły w pierwszej połowie. Najpierw po rzucie karnym, który wykonał Tomasz Przeliorz, Rydułtowy prowadziły 1: 0, potem dzięki strzałowi Rafała Brachmana zwiększyli swoją przewagę. Niestety niezbyt długo kibice cieszyli się z wyniku 2: 0 dla „Rozwoju”, bo kilka minut później zawodnicy LKS Zwonowice wyrównali wynik. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2: 2 i tak już pozostało do końca meczu. Druga połowa to wyrównana walka pomiędzy zespołami, które nie tyle atakowały bramkę przeciwnika, co broniły swojej. Dla zespołu z Rydułtów remis to duży sukces, wszystkie wcześniejsze mecze sparingowe przegrali, a kolejkę jesienną rozpoczęli od remisu.Niestety kolejny mecz zakończył się dla drużyny z Rydułtów srogą porażką. 17 sierpnia rozegrali oni mecz z KS „Naprzód” Kłokcin, który przegrali 5:0. „Jedną bramkę udało im się strzelić z akcji, a pozostałe bramki, to efekty naszych błędów” - mówi Marek Hajduk, zawodnik KS „Rozwój” Rydułtowy. „Kolejny mecz rozegramy na własnym boisku w sobotę 23 sierpnia z KP „Kamień” i mam nadzieję, że tym razem wygramy”.
(bmp)