Obrazy z Afryki

Patronat honorowy nad wystawą objął prezydent Adam Krzyżak, jednak nikt z władz miasta na wernisażu się nie pojawił. Nie było także autora, który tego samego dnia poinformował dyrekcję muzeum o swojej chorobie. H. Elsner bardzo się cieszył, że będzie mógł do nas przyjechać i z tego co wiem intensywnie się do wyjazdu przygotowywał. Niestety jest to starszy człowiek i tak długa podróż mogłaby mu zaszkodzić, szczególnie w sytuacji przeziębienia - mówi Paweł Porwoł, dyrektor wodzisławskiego muzeum.

Autor od lat związany jest z Afryką Północną, dlatego też obrazy przedstawiają głównie kraje Maghrebu - Algierię, Tunezję i Maroko. Są to prace abstrakcyjne wykonane techniką olejną. Na wystawie pojawiło się także kilka fotogramów. „Podczas licznych podróży naukowo - artystycznych do północnej Afryki znalazłem jednorazowe w swoim rodzaju środowisko dla mojego malarstwa, w którym zespoiły się dwa elementy: z jednej strony zmysłowe odczucie światła i cienia, z drugiej natomiast teoretyczna wiedza o prawach kolorów. Doświadczenie dotyczące ogromnych rozmiarów i różnorodności krajobrazów między Półwyspem Synajskim i górami Atlasu, między Morzem Śródziemnym i Sahelem, stymulowały fantazję i pobudzały do formalnego i rzeczowego zajęcia się tym terenem oraz twórczego przedstawienia go za pomocą środków artystycznych” - pisze w swoim folderze H. Elsner.

Artysta urodził się w 1926 r. w Żorach, w budynku dzisiejszego domu kultury i miejscowego muzeum. Dziewięć lat później wraz z rodziną przeniósł się do Zabrza. Stąd wcielony do niemieckiej armii trafił do północnej Afryki. Jako 19-latek dostał się do amerykańskiej niewoli. Do Polski już nie wrócił i na stałe zamieszkał w Niemczech. Tam studiował Egiptologię, malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych oraz nauki polityczne. Ma za sobą kilkadziesiąt wystaw. Zanim jego obrazy dotarły do Wodzisławia pokazywane były również w Żorach. Kolejnym miejscem, gdzie będzie można je oglądać jest Zabrze. Stamtąd trafią do Muzeum Archidiecezjalnego w Katowicach.

(raj)