997
Zabrał felgi
Pomiędzy 16 a 18 października, w Radlinie przy ul. Hallera, nieznany sprawca odkręcił dwie aluminiowe felgi ze skody felicji. Na szczęście złodziej działał dość nieudolnie i nie udało mu się dokończyć dzieła. Ponadto zniszczył karoserię pojazdu. Straty oszacowano na 3 tys. zł.
Darmowe zakupy
17 października o godz. 13.00 w sklepie minimal w Wodzisławiu zatrzymano mieszkańca Raciborza, któremu „spodobały się” trzy teflonowe patelnie i próbował je ukraść. Mężczyznę zatrzymano, gdy opuszczał sklep. Był nietrzeźwy - trafił do aresztu.
Włamanie do garażu
Czajnik bezprzewodowy oraz narzędzia o wartości 200 zł zginęły z garażu przy ul. Jesionowej w Rydułtowach. Złodziej do środka dostał się odginając blachę w tylnej ścianie pomieszczenia. Zdarzenie miało miejsce ok. północy.
Nago do domu?
W nocy z 16 na 17 października, w Rydułtowach z łaźni znajdującej się na ul. Ofiar Terroru nieznany sprawca skradł spodnie, sweter i kurtkę oraz dokumenty osobiste. Wcześniej złodziej zerwał zabezpieczenie haka.
Lubią przetwory
W nocy z 16 na 17 października, w Pszowie na ul. Kościuszki, nieznany sprawca zerwał kłódki i dostał się do piwnicy. Ze środka zabrał elektronarzędzia, ubranie robocze oraz wina i kompoty. Straty oszacowano na 250 zł. Do podobnego zdarzenia doszło dwa dni później w Wodzisławiu. W nocy złodzieje grasowali przy ul. 26 Marca. W podoby sposób dostali się do ośmiu piwnic. Z dwóch z nich zabrali przetwory, natomiast z pozostałych nic nie zginęło. W nocy z 17 na 18 października słoje ginęły także w Radlinie przy ul. Wiosny Ludów. W pierwszym z przypadków złodziej zabrał wiertarkę i piłę elektryczną (straty 250 zł), natomiast w drugim zginął zegar ścienny, płyty CD i kasety VHS. Straty wyniosły również ok. 250 zł.
Zagrożone komputery
19 października o godz. 2.00, w Wodzisławiu na ul. Przemysława, nieznany sprawca próbował okraść pracownię komputerową Gimnazjum nr 3. Wyłamał drzwi w dwóch salach lekcyjnych i usiłował dostać się do sali informatycznej. Na szczęście nie udało się mu sforsować zarówno drzwi jak i alarmu oraz krat zabezpieczających.
Do kasy po kasę
18 października o godz. 21.00 nieznani sprawcy włamali się do budynku dworca PKP w Rydułtowach. Weszli do kasy dworca i zniszczyli jej wyposażenie, nic nie skradziono. Straty oszacowano na tysiąc złotych.
Jak śliwka w kompot
15 października o godz. 12.00, na terenie szybu byłej KWK 1 Maja w Krostoszowicach, funkcjonariusze straży przemysłowej zatrzymali na gorącym uczynku 33-latka z Wodzisławia. Mężczyzna usiłował skraść konstrukcję stalową, którą demontował za pomocą palnika gazowego. Drugi ze złodziei uciekł.
Pomiędzy 16 a 18 października, w Radlinie przy ul. Hallera, nieznany sprawca odkręcił dwie aluminiowe felgi ze skody felicji. Na szczęście złodziej działał dość nieudolnie i nie udało mu się dokończyć dzieła. Ponadto zniszczył karoserię pojazdu. Straty oszacowano na 3 tys. zł.
Darmowe zakupy
17 października o godz. 13.00 w sklepie minimal w Wodzisławiu zatrzymano mieszkańca Raciborza, któremu „spodobały się” trzy teflonowe patelnie i próbował je ukraść. Mężczyznę zatrzymano, gdy opuszczał sklep. Był nietrzeźwy - trafił do aresztu.
Włamanie do garażu
Czajnik bezprzewodowy oraz narzędzia o wartości 200 zł zginęły z garażu przy ul. Jesionowej w Rydułtowach. Złodziej do środka dostał się odginając blachę w tylnej ścianie pomieszczenia. Zdarzenie miało miejsce ok. północy.
Nago do domu?
W nocy z 16 na 17 października, w Rydułtowach z łaźni znajdującej się na ul. Ofiar Terroru nieznany sprawca skradł spodnie, sweter i kurtkę oraz dokumenty osobiste. Wcześniej złodziej zerwał zabezpieczenie haka.
Lubią przetwory
W nocy z 16 na 17 października, w Pszowie na ul. Kościuszki, nieznany sprawca zerwał kłódki i dostał się do piwnicy. Ze środka zabrał elektronarzędzia, ubranie robocze oraz wina i kompoty. Straty oszacowano na 250 zł. Do podobnego zdarzenia doszło dwa dni później w Wodzisławiu. W nocy złodzieje grasowali przy ul. 26 Marca. W podoby sposób dostali się do ośmiu piwnic. Z dwóch z nich zabrali przetwory, natomiast z pozostałych nic nie zginęło. W nocy z 17 na 18 października słoje ginęły także w Radlinie przy ul. Wiosny Ludów. W pierwszym z przypadków złodziej zabrał wiertarkę i piłę elektryczną (straty 250 zł), natomiast w drugim zginął zegar ścienny, płyty CD i kasety VHS. Straty wyniosły również ok. 250 zł.
Zagrożone komputery
19 października o godz. 2.00, w Wodzisławiu na ul. Przemysława, nieznany sprawca próbował okraść pracownię komputerową Gimnazjum nr 3. Wyłamał drzwi w dwóch salach lekcyjnych i usiłował dostać się do sali informatycznej. Na szczęście nie udało się mu sforsować zarówno drzwi jak i alarmu oraz krat zabezpieczających.
Do kasy po kasę
18 października o godz. 21.00 nieznani sprawcy włamali się do budynku dworca PKP w Rydułtowach. Weszli do kasy dworca i zniszczyli jej wyposażenie, nic nie skradziono. Straty oszacowano na tysiąc złotych.
Jak śliwka w kompot
15 października o godz. 12.00, na terenie szybu byłej KWK 1 Maja w Krostoszowicach, funkcjonariusze straży przemysłowej zatrzymali na gorącym uczynku 33-latka z Wodzisławia. Mężczyzna usiłował skraść konstrukcję stalową, którą demontował za pomocą palnika gazowego. Drugi ze złodziei uciekł.