Oczyszczą sami?
Różne warianty rozwiązania gospodarki ściekowej były rozważane przez władze gminy już od kilku miesięcy. Początkowo Lubomia miała uczestniczyć we wspólnej inwestycji kilku gmin położonych w pobliżu Raciborza. Ścieki trafiałyby do oczyszczalni w tym mieście. Początkowo zainteresowanych tym przedsięwzięciem było 10 gmin, potem kolejne z nich się wycofywały. Również władze Lubomi zaczęły się zastanawiać nad dalszym uczestniczeniem w tym porozumieniu - przez kilka lat niewiele w tej sprawie się działo a przewidywane koszty były odstraszające dla gminy. Zaczęto więc brać pod uwagę budowę własnej oczyszczalni ścieków. Przedstawione gminie wyliczenia kosztów takiej inwestycji przez Główny Instytut Górniczy i krakowską firmę Sumax znacznie się różniły. O wyjaśnienie tych rozbieżności poproszono więc przedstawicieli obu tych instytucji podczas jednej z sesji. Radni oraz sołtysi odwiedzili również oczyszczalnię w Raciborzu oraz dwie małe oczyszczalnie pod Krakowem - w miejscowościach Liski i Iwanowice.
Jak mówi wójt Czesław Burek, koszty budowy i przyłączenia do Raciborza są podobne jak koszty budowy własnej oczyszczalni - przy przyjęciu podobnych założeń różnice w opracowaniach GIG-u i Sumaxu zostały zniwelowane. Istotne więc będą koszty oczyszczania ścieków. W przypadku własnej oczyszczalni będą one zależeć od liczby przyłączonych budynków. Jeśli skanalizowane zostanie ponad 60% posesji to koszt jednostkowy oczyszczania nie będzie wyższy niż w Raciborzu. Podczas ostatniej sesji radni zdecydowali o odrzuceniu propozycji przyłączenia gminy do oczyszczalni raciborskiej. Rada jednak nie była jednomyślna - wynik głosowania brzmiał 7:5. Zgodnie z tą uchwałą wójt przekazał do Raciborza pismo o rezygnacji Lubomi ze wspólnej inwestycji.
(jak)