Nie taka młodzież straszna, jak ją malują - czyli „Dzień Seniora”
Ania Hajok
Tyle ostatnio mówi się o agresji, złym zachowaniu dzieci i młodzieży, która nie szanuje starszych, a sprzęt sportowy służy jej tylko do okładania wszystkich napotkanych ludzi. Może za dużo już gadania i moralizowania na ten temat a za mało konkretnego działania? Może potrzeba po prostu pokazać, że można wesoło i ciekawie spędzać czas razem z rodziną, sąsiadami, kolegami i nauczycielami na stopie towarzyskiej?
Właśnie takie towarzyskie spot-kanie zorganizowano z okazji Dnia Seniora w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 4 w Jedłowniku. Wymyślono tam sobie wspólne świętowanie dzieci, rodziców, nauczycieli i najważniejszych w ten czwartkowy wieczór-starszych mieszkańców naszej miejscowości. Te trzy pokolenia ludzi, siedząc w zaimprowizowanej naprędce kawiarence, stały się sobie chyba jeszcze bliższe po wzruszających słowach skierowanych do nich przez miejscowego proboszcza księdza Eugeniusza Króliczka i dyrektor Czesławę Sochę. Wszyscy doskonale się bawili podczas występów dzieci z najmłodszych klas, przygotowanych przez panie G. Malik, B. Głód i S. Lubszczyk, która poprowadziła jeszcze szkolny zes-pół GAMA.
Kolejną niespodzianką był dla wszystkich występ wychowanków SP 4, którzy obecnie uczęszczają do Gimnazjum nr 3. To takie wspaniałe, że bezinteresownie, dla babć, dziadków i sąsiadów postanowili poświęcić swój czas, i umilić wszystkim uroczystość. Dzięki takim wspólnie spędzonym chwilom, okazujemy sobie przyjaźń i szacunek niezależnie od wieku i różnych poglądów.
Tyle ostatnio mówi się o agresji, złym zachowaniu dzieci i młodzieży, która nie szanuje starszych, a sprzęt sportowy służy jej tylko do okładania wszystkich napotkanych ludzi. Może za dużo już gadania i moralizowania na ten temat a za mało konkretnego działania? Może potrzeba po prostu pokazać, że można wesoło i ciekawie spędzać czas razem z rodziną, sąsiadami, kolegami i nauczycielami na stopie towarzyskiej?
Właśnie takie towarzyskie spot-kanie zorganizowano z okazji Dnia Seniora w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 4 w Jedłowniku. Wymyślono tam sobie wspólne świętowanie dzieci, rodziców, nauczycieli i najważniejszych w ten czwartkowy wieczór-starszych mieszkańców naszej miejscowości. Te trzy pokolenia ludzi, siedząc w zaimprowizowanej naprędce kawiarence, stały się sobie chyba jeszcze bliższe po wzruszających słowach skierowanych do nich przez miejscowego proboszcza księdza Eugeniusza Króliczka i dyrektor Czesławę Sochę. Wszyscy doskonale się bawili podczas występów dzieci z najmłodszych klas, przygotowanych przez panie G. Malik, B. Głód i S. Lubszczyk, która poprowadziła jeszcze szkolny zes-pół GAMA.
Kolejną niespodzianką był dla wszystkich występ wychowanków SP 4, którzy obecnie uczęszczają do Gimnazjum nr 3. To takie wspaniałe, że bezinteresownie, dla babć, dziadków i sąsiadów postanowili poświęcić swój czas, i umilić wszystkim uroczystość. Dzięki takim wspólnie spędzonym chwilom, okazujemy sobie przyjaźń i szacunek niezależnie od wieku i różnych poglądów.