Nowy patronat
11 listopada odbyło się honorowe przekazanie pomnika Franciszka Chrószcza Zespołowi Szkół Ponadgimnazjalnych.
W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz miasta i ZSP oraz zaproszeni goście i mieszkańcy. Nie zabrakło również orkiestry dętej KWK „Anna” Po wspólnej mszy św. w intencji ojczyzny, wszyscy przemaszerowali pod pomnik Franciszka Chrószcza, który mieści się przed ZSP. Tam też nastąpiło wręczenie aktu przejęcia patronatu. Władze szkoły zapewniły, że dołożą wszelkich starań, aby pomnik ten zaświadczał o ich wielkim szacunku do postawy i czynów pokolenia powstańców śląskich, poległych w walce. Pomnik Franciszka Chrószcza został ufundowany przez społeczeństwo Pszowa, z inicjatywy ówczesnego Koła ZBoWiD w wrześniu 1984 roku.
Franciszek Chrószcz urodził się w Krzyżkowicach, nim zapisał się na kartach historii, przeszedł dwie wojny światowe w pruskim mundurze. Pracował na kopalni „Anna”, a jednocześnie zajmował się leczeniem ludzi i zwierząt. Dążył do posiadania własnego domu i mimo, że był żołnierzem pruskim wszędzie mu odmawiano. Chcąc uniknąć konfliktu z władzami pruskimi, Chrószcz wykorzystał znajdujące się na jego parceli wpuszczone w ziemię pomieszczenie gdzie wstawił piec. Konfliktu z prawem jednak nie uniknął, gdyż władze pruskie tę ziemiankę uznały za budynek mieszkalny i wydały nakaz jego rozbiórki.
Wysłanego żandarma F. Chrószcz błagał aby nie burzył mu ziemianki, gdy ten jednak nie ustępował zrozpaczony Chrószcz jednym strzałem zabił go z broni myśliwskiej ukrytej w szopie. Osaczony starzec, przez zaalarmowanych żandarmów, po krótkiej obronie, ostatnią kulą odebrał sobie życie.
11 sierpnia 1906 r. o 5 rano w Pszowie, pod płotem cmentarza, w miejscu niepoświęconym, pogrzebano ofiarę pruskich ustaw osadniczych. Piec i ziemiankę zburzono, dół zrównano z ziemią, aby nie było śladu. Tragedia śląskiego chłopa wstrząsnęła sercami rodaków we wszystkich trzech zaborach.
Robert Steuer