Nowy nie znaczy lepszy
Tylko się pojawiły, a już wzbudzają wiele kontrowersji. Nowe dowody rejestracyjne są wykonane nieprecyzyjnie.
Zmienione dowody rejestracyjne pojawiły się 1 października. Pierwszą zauważoną usterką jest rozwarstwianie się na nich folii. Stare dokumenty laminowane były specjalną folią z hologramami, nowe natomiast laminowane są w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych za pomocą zwykłej. Użytkownik nowego dowodu rejestracyjnego może się również zdziwić jeśli rozmażą się na nim pieczątki lub adnotacje urzędników. W związku z sygnałami dochodzącymi w tej sprawie z całego kraju Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że zleciło testy, aby sprawdzić, czy istnieje niebezpieczeństwo łatwego fałszowania tych dokumentów. Jak powiedział nam Arkadiusz Łuszczak, naczelnik Wydziału Komunikacji i Transportu Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu, mimo tego, że wydano już tysiące nowych dowodów rejestracyjnych, nie było interwencji mieszkańców w sprawie jakości ich wykonania. Nie zauważyłem, aby folia się rozwarstwiała. Rzeczywiście, miejsce gdzie wpisujemy przegląd techniczny pojazdu jest gładsze niż dotychczas. Długopis spisuje się jednak bez zarzutu - nie widziałem aby się rozmazywał. Inaczej może być z flamastrami, ale my ich nie używamy - tłumaczy naczelnik Łuszczak. Problem jakości nowych dowodów rejestracyjnych widoczny jest w sąsiednim Jastrzębiu. Zakupiliśmy już tusz szybkoschnący i ten problem zniknął. Zastanawiamy się również nad wymianą flamastrów - mówi Piotr Kohut, naczelnik Wydziału Komunikacji jastrzębskiego magistratu.
(raj)