O tytuł mistrza
Dwóch zawodników z powiatu wodzisławskiego wystartowało w Grand Prix Śląska w siłowaniu na rękę.
Armwrestling, czyli siłowanie na rękę to wciąż mało znana dyscyplina sportu, zyskuje jednak coraz więcej zwolenników i sympatyków. Dwóch reprezentantów z naszego powiatu: Przemysław Gajdowicz z Jedłownika oraz Tomasz Stefaniak z Rydułtów uczestniczyło w Grand Prix o tytuł mistrza Śląska. Zawody odbyły się w minioną sobotę, w klubie Disco Presing, w Jastrzębiu Zdroju. Wzięło w nich udział około czterdziestu zawodników m.in. z Jaworzna, Sosnowca, Wisły i Cieszyna. Rywalizacja odbywała się w kilku kategoriach wagowych i wiekowych, w kategorii kobiet oraz open. Nasi reprezentanci spisali się bardzo dobrze. Przemysław Gajdowicz wywalczył trzecie miejsce w kategorii wagowej powyżej 90 kg, natomiast Tomasz Stefaniak zdobył czwarte miejsce w kategorii do 80 kg. Obaj reprezentują Stowarzyszenie Sportowe Olimp Jastrzębie. Trenują pod okiem Adriana Łukasiewicza. Chciałbym podziękować trenerowi, a przede wszystkim mojemu sponsorowi, Krzysztofowi Durskiemu, mojej rodzinie, znajomym oraz wszystkim kibicom i sympatykom za wsparcie i doping. Wdzięczny jestem również szefowi firmy ochroniarskiej, w której pracuję. Również wspiera mnie i nigdy nie robi przeszkód, jeśli chodzi o udział w zawodach. Dziękuję wszystkim za to, że wierzą we mnie - dziękował po zawodach Przemysław Gajdowicz. Organizatorami Grand Prix było jastrzębskie Stowarzyszenie Sportowe Olimp oraz Disco Club Presing.
Obecnie zawodnicy szykują się do udziału w Mistrzostwach Polski w siłowaniu na prawą i na lewą rękę. Zawody odbędą się na początku kwietnia, w Choszcznie koło Szczecina. Wcześniej odbyły się Mistrzostwa Polski południowo wschodniej. Był to zarazem debiut Tomka Stefaniaka (waga do 80 kg), który zajął tam czwarte miejsce. VI miejsce zajął też Przemek Gajdowicz. Z pewnością nie brakuje entuzjastów siłowania na rekę. Wszyscy zwolennicy tego sportu będą mogli spróbować swoich sił w Otwartych Mistrzostwach Wodzisławia Śląskiego. Zawody te odbędą się jesienią.
Iza Salamon