Co z wiaduktem
Przed rokiem marszałek województwa zapewniał, że remont wiaduktu na ul. Jastrzębskiej rozpocznie się w marcu tego roku. Okazuje się, że kierowcy jeszcze co najmniej do lipca będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Planowana jest również przebudowa skrzyżowania ul. Jana Pawła II z ul. Rybnicką. Jeżeli terminy obu remontów się nałożą, paraliż komunikacyjny miasta mamy gotowy.
Wiceprezydent Wodzisławia Jan Zemło zapewnia, że władze miasta zrobią wszystko by prace zostały rozłożone w czasie i aby nie doszło do „zakorkowania” centrum. Dodaje, że na czas remontu wiadukt na ul. Jastrzębskiej będzie całkowicie zamknięty. Obowiązywać będą objazdy. Samochody osobowe i autobusy skierowane będą na ul. Kopernika, natomiast samochody ciężarowe będą miały objazd ulicami Łużycką, Marklowicką i Wiosny Ludów. Takie rozwiązania komunikacyjne spowodują naturalnie uciążliwości i szkody, dlatego chcemy by Zarząd Dróg Wojewódzkich partycypował w kosztach ich usunięcia – mówi Jan Zemło.
Przypomnijmy, że na ubiegłorocznym spotkaniu marszałka Michała Czarskiego z władzami powiatu i miasta, zapewniał on, że doraźny remont nie rozwiąże problemu wiaduktu, dlatego niezbędna jest gruntowana modernizacja. Prace miały ruszyć zaraz po tegorocznej zimie. Niestety, obecnie rzecznik marszałka Wojciech Zamarski mówi o rozpoczęciu remontu w lipcu. Oczywiście jeśli przetarg, który ma być ogłoszony pod koniec kwietnia przeprowadzony zostanie bez większych problemów w przewidzianym terminie (koniec czerwca). Szkoda słów. Od roku jeździmy jakimiś podrzędnymi dróżkami, tracimy czas i nerwy. Najpierw odkładano remont zapewniając, że aura nie sprzyja, a teraz gdy jest piękna pogodna okazuje się, że dopiero zakończyło się kompletowanie dokumentów – denerwuje się Andrzej Kempy – kierowca autobusu.
(raj)