Szczęśliwi po walce
Wodzisławska sekcja sztuk walki dju-su pod wodzą Zbigniewa Kamczyka odniosła spore sukcesy na mistrzostwach w Holandii
Srebrny i brązowy medal, a także kilka miejsc w pierwszej dziesiątce - to sukcesy, z którymi wrócili z Holandii zawodnicy wodzisławskiej szkoły dju-su. Jest to spory sukces, gdyż w zawodach startowało około czterystu zawodników z różnych krajów, po dwudziestu w każdej kategorii. Były to Otwarte Mistrzostwa Holandii w Karate Federacji IBF. Odbyły się one w holenderskim Dalfsen. Uczestniczyły w nich ekipy z Belgii, Czech, Niemiec, Włoch, Ukrainy, Litwy, Szwajcarii, Szkocji, Rosji, a nawet z dalekiego Nepalu. Wodzisławianie pojechali do Holandii razem ze Stowarzyszeniem Big-Budo z Bierunia, którego prezesem jest Wiesław Bigos. Była to jedyna ekipa z Polski na tych zawodach.
Wodzisławską sekcję dju-su reprezentowało kilku zawodników: Marcin Marszałek, na co dzień policjant komisariatu w Pszowie, Tomasz Bańczyk z Zawady, Piotr Kozar z Gorzyc, pracownik Biura Ochrony „Tygrys”, Marcin Kominek z Wodzisławia, Ryszard Pośpiech z Syryni, Karol Sanecznik z Kokoszyc oraz Sebastian Matuszek z Wodzisławia. Grupie przewodniczył Zbigniew Kamczyk, trener wodzisławskiej sekcji, który w Holandii startował także jako zawodnik i po ciężkiej walce z Ukraińcem zdobył wysokie, czwarte miejsce w kategorii +90 kg. Najwyższe lokaty zajęli jego podopieczni: Marcin Marszałek, który wywalczył drugie miejsce oraz Marcin Kominek w kategorii -75 kg, który zajął trzecie miejsce. Wysoko uplasował się także Tomasz Bańczyk - w kategorii -60 kg zdobył piątą lokatę. Dobrze wypadli tez Piotr Kozar oraz Ryszard Pośpiech. Pierwszy z nich startował w kategorii +90 kg i wywalczył szóste miejsce, a drugi w grupie -70 kg uplasował się na siódmej pozycji. To pierwszy taki nasz sukces za granicą. W mistrzostwach startowało czterystu zawodników, my zajęliśmy czołowe miejsce w kilku kategoriach - nie krył radości Zbigniew Kamczyk.
Sekcja dju-su istnieje od sześciu lat. Trenuje w niej około pięćdziesięciu osób, w tym ponad dwadzieścioro dzieci i drugie tyle starszej młodzieży i dorosłych. Treningi odbywają się w Szkole Podstawowej nr 15 w Kokoszycach, w poniedziałki i czwartki, w godzinach od 18-20.30. Przyjeżdżają na nie osoby głównie z Wodzisławia, a także okolicznych miejscowości.
Młodsi zawodnicy startują w zawodach ju-jitsu (dju-su jest podobną dyscypliną) organizowanych przez Polski Związek Ju-Jitsu w Bytomiu i Mysłowicach – Ligę Dzieci i Młodzieży. Od października ubiegłego roku najmłodsi reprezentanci wodzisławskiej sekcji zdobyli już dziesięć medali. W ślady ojca-trenera idzie Krzysztof Kamczyk, który może się już pochwalić dwoma brązowymi krążkami i jednym złotym. Znaczące sukcesy odnoszą także utalentowani zawodnicy: Patryk Szymiczek, Patryk Martin, Wojciech Dudzik oraz Szymon Grzegoszczyk z Godowa. Obecnie wybierają się na Mistrzostwa Polski ju-jitsu juniorów w Bielsku-Białej. Dodajmy, że sekcja dju-su Zbigniewa Kamczyka jako organizacja pożytku publicznego zdobyła dotacje z Urzędu Miasta. Przeznaczyła je na wyjazd na zawody do Holandii oraz do Niemiec.
Iza Salamon