Wszystko w ręku rzeczoznawcy
Sala Wiejskiego Ośrodka Kultury w Skrzyszowie była wypełniona po brzegi podczas spotkania poświęconego planowanej budowie autostrady. Wśród mieszkańców pozostawiło ono wiele niedosytu.
Mieszkańcy wychodząc ze spotkania podkreślali, że niewiele się dowiedzieli, poza tym, że w lipcu odwiedzą ich przedstawiciele konsorcjum zajmującego się wykupem gruntów pod tę inwestycję.
Podobno mają mnie bulić, ale do tej pory nikt mi nic nie powiedział - podkreśla jeden ze skrzyszowian. Jak coś ode mnie chcą, to niech przyjdą.
Mój dom jest przewidziany do wyburzenia - skarży się jedna z uczestniczek spotkania. Mam 57 lat i mam się znowu budować? Ja już nie chcę przechodzić kolejnej budowy. A mąż nie chce iść na bloki.
Właśnie na tego rodzaju przypadki zwracał uwagę wójt Józef Pękała. Starsi ludzie często mieszkają w starych budynkach, uzyskane odszkodowanie będzie zbyt małe, by wybudować nowy dom. Wójt pytał, jak będą wyceniane stare budynki - a są nawet stuletnie. Odpowiedź była bardzo lakoniczna - wszystko jest w ręku rzeczoznawcy.
Jak poinformowali przedstawiciele konsorcjum, mieszkańcy po podpisaniu aktu notarialnego będą mieli rok na opuszczenie budynku. Wykonawca ma wejść na teren budowy wiosną 2007 r.
Rok to jest śmieszny termin - zauważył jeden z uczestników spotkania. To za mało, żeby załatwić formalności, wykonać dokumentację i wybudować dom.
#nowastrona#
Przedstawiciele konsorcjum mówili, że zdają sobie z tego sprawę i będą z mieszkańcami w kontakcie. Budowa autostrady rozpocznie się od mostów, będzie więc możliwość uzgodnienia dogodnych terminów opuszczenia wykupionych posesji. Wyjaśniali też, że miejsca, które będą chronione przed hałasem ekranami zostaną określone w raporcie oddziaływania inwestycji na środowisko. Mieszkańcy mieli wiele pretensji związanych z niszczeniem zasiewów przez firmę, która wiosną wykonywała odwierty na trasie przebiegu przyszłej autostrady.
#nowastrona#
Przedstawiciele konsorcjum mówili, że zdają sobie z tego sprawę i będą z mieszkańcami w kontakcie. Budowa autostrady rozpocznie się od mostów, będzie więc możliwość uzgodnienia dogodnych terminów opuszczenia wykupionych posesji. Wyjaśniali też, że miejsca, które będą chronione przed hałasem ekranami zostaną określone w raporcie oddziaływania inwestycji na środowisko. Mieszkańcy mieli wiele pretensji związanych z niszczeniem zasiewów przez firmę, która wiosną wykonywała odwierty na trasie przebiegu przyszłej autostrady.
Maszyny wjechały i zniszczyły zboże - skarżyli się mieszkańcy. Nikt nas wcześniej o tym nie poinformował. Najpierw się wykupuje prywatną własność, a potem wykonuje prace.
Tłumaczono im, że od uprawomocnienia się decyzji o budowie autostrady grunty nie mają już charakteru rolnego i uprawiają je na własne ryzyko. To wywołało kolejne oburzenie - mieszkańcy pytali, dlaczego wobec tego muszą płacić podatek gruntowy. Wiceprzewodniczący Rady Gminy Zygmunt Skupień pytał o zaliczki na poczet zakupu gruntów, które obiecywano mieszkańcom. Odpowiedź była krótka - żadnych zaliczek się nie przewiduje.
Przez gminę Godów przebiegać będzie odcinek autostrady o długości 6 km. Przewiduje się wybudowanie 3,5 km ekranów akustycznych - mają to być zielone ściany porośnięte krzewami. Ulica 1 Maja w Skrzyszowie będzie nad autostradą, natomiast pod autostradą znajdą się Szybowa w Krostoszowicach i Wiejska w Podbuczu. W Łaziskach zaplanowano zjazd, a ul. Powstańców będzie przebiegać nad autostradą. Do wyburzenia w związku z tą inwestycją przewidziano około 25 budynków.
(jak)