Spółdzielnia świętuje
W przededniu Międzynarodowego Dnia Spółdzielczości przypadającego 1 lipca 60. rocznicę swojego powstania świętowała Gminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska" w Godowie. Uroczyste spotkanie członków GS-u było okazją do przypomnienia tradycji organizowania się rolników w ruchu spółdzielczym.
Historię godowskiej spółdzielni przypomniał jej długoletni prezes Leonard Stokowy. W 1945 r. po zakończeniu działań wojennych w poszczególnych miejscowościach powstawały komitety obywatelskie, które zajmowały się m.in. rozprowadzaniem i nadzorowaniem dostaw żywności z UNRR-y. Stały się one zaczątkiem spółdzielni, która powstała 18 maja 1945 r. z inicjatywy działaczy z Gołkowic, Skrbeńska, Godowa, Skrzyszowa, Łazisk, Krostoszowic i Podbucza. Prawie miesiąc później przyjęto statut Gminnej Spółdzielni i wybrano zarząd w składzie: Florian Brzoza, Emil Wojtek, Augustyn Grobelny, Ignacy Surma i Alojzy Kozieł. Przewodniczącym Rady Nadzorczej został Adolf Prochasek. Organizowano komitety sklepowe a ze względu na konieczność załatwienia wielu formalności datę rozpoczęcia działalności spółdzielni wyznaczono na 1 lipca. Początki były bardzo trudne. Towary pierwszej potrzeby kupowano za pieniądze pożyczane od członków spółdzielni i osób prywatnych - między innymi ks. proboszcza Fryderyka Lipińskiego. Sprowadzano je z Rybnika i Wodzisławia rowerami i furmankami a jeden z mieszkańców Skrzyszowa wykorzystywał ciągnik zachowany z okresu przedwojennego. Sprzedaż artykułów pierwszej potrzeby odbywała się w prymitywnych warunkach w wynajmowanych lokalach sklepowych w Gołkowicach, Łaziskach i Krostoszowicach. Spółdzielnia stopniowo się rozwijała, uruchamiano nowe sklepy, piekarnię i masarnię. Przyjęto też młyn oraz gospodarstwo rolne w Łaziskach. Obroty w sklepach rosły, swój udział w tym miał ożywiony ruch przygraniczny tzw. szmugiel. Spółdzielnia stała się jedną z przodujących w ówczesnym powiecie rybnickim. W 1947 r. zrzeszała ona 850 członków i zatrudniała 38 pracowników. W kolejnych latach GS Godów rozwijała swój majątek i obroty, budowano sklepy, pawilony handlowe i magazyny. W 1980 r. spółdzielnia liczyła 3134 członków co stanowiło 30% mieszkańców gminy. W latach 80. ze względu na kryzys gospodarczy GS Godów przeżywał trudności. Po wprowadzeniu gospodarki rynkowej sprzedaż towarów spadała, a w 1991 r. po podniesieniu wysokości udziałów 2500 członków wystąpiło ze spółdzielni. Obecnie posiada ona tylko 4 sklepy i liczy 111 członków. Funkcję prezesa pełni Anna Ferenc a przewodniczącym Rady Nadzorczej jest Paweł Grzonka.
Nam spółdzielcom pod górkę było i w tamtym i tym systemie - mówił Ryszard Leszczyński, prezes Banku Spółdzielczego w Jastrzębiu-Zdroju, składając życzenia. Spółdzielni nie szanowano w komunizmie, gdyż nie pasowały do państwowej własności. Teraz mówi się nam, że to wymysł bolszewicki, co jest nieprawdą. Spółdzielczość ma 150 lat tradycji, na Śląsku była formą przeciwstawienia się Bismarckowi.
Nam spółdzielcom pod górkę było i w tamtym i tym systemie - mówił Ryszard Leszczyński, prezes Banku Spółdzielczego w Jastrzębiu-Zdroju, składając życzenia. Spółdzielni nie szanowano w komunizmie, gdyż nie pasowały do państwowej własności. Teraz mówi się nam, że to wymysł bolszewicki, co jest nieprawdą. Spółdzielczość ma 150 lat tradycji, na Śląsku była formą przeciwstawienia się Bismarckowi.
Życzenia przekazał spółdzielcom w imieniu władz gminy wicewójt Franciszek Gajdosz a orkiestra dęta odegrała tradycyjne „Sto lat". Wszystkim członkom wręczono pamiątkowe dyplomy, ostatniemu żyjącemu założycielowi - Feliksowi Kowolowi dostarczono to wyróżnienie do domu.
(jak)