Górnicy chcą równości
Na podstawie artykułu „Górnicy chcą równości" mam też coś do dodania.
Ja jako pracownik byłej „KWK Rydułtowy" dopiero teraz dowiedziałem się dzięki Wam, że moi koledzy z Pszowa mają takie ograniczenia w realizacji swych bonów za posiłki profilaktyczne, i że nabijają kasę „związkowcom”. Jest to naganne i może powinni się dowiedzieć o tych nieprawidłowościach inne wyższe organa. Jesteśmy po połączeniu jednym zakładem pracy, mamy jednego dyrektora i chyba wszystko powinno być identyczne ale widać tak nie jest. Jedna kopalnia a tak dużo różnic? To chyba nie jest dobre. Mając na uwadze te różnice chciałbym poruszyć inną sprawę. Po połączeniu naszych kopalń został wybrany jeden dyrektor czyli Pan Chluba. Proszę mi wytłumaczyć, jak na jednym zakładzie pracy (chodzi mi o KWK Rydułtowy-Anna) mogą być dwa związki zawodowe o tej samej nazwie? Jest „Solidarność" w Rydułtowach i jest „Solidarność" w Pszowie są i inne dublujące się związki i jakoś nikomu to nie przeszkadza, jest dwóch przewodniczących tych samych związków na jednym zakładzie pracy i co? I nic, dostają pensję... i mają się dobrze.
pracownik KWK Rydułtowy-Anna