Strzelał wyśmienicie
Aspirant Jacek Stacha z Komisariatu Policji w Radlinie znalazł się wśród zwycięzców ogólnopolskiego konkursu „Policjant służby kryminalnej”. Wraz z kolegą z Raciborza reprezentując Śląsk zajął pierwsze miejsce zespołowo. Natomiast w klasyfikacji indywidualnej uplasował się na czwartej pozycji.
Finałowy turniej odbył się niedawno w Szkole Policji w Pile. Reprezentanci Śląska otrzymali za zwycięstwo Puchar Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji a także nagrody pieniężne i rzeczowe.
Taki konkurs został zorganizowany po raz pierwszy, wzięli w nim udział wszyscy policjanci służby kryminalnej. Eliminacje rozpoczęły się od szczebla powiatowego. Jacek Stacha okazał się najlepszy w powiecie wodzisławskim, natomiast w eliminacjach wojewódzkich zajął drugie miejsce. Tym samym zakwalifikował się do finału ogólnopolskiego reprezentując tam wraz z kolegą z Raciborza garnizon śląski. Turniej w Pile trwał przez dwa dni. Policjanci pisali test teoretyczny z wiedzy operacyjnej, procesowej i ogólnozawodowej, musieli się też wykazać umiejętnościami praktycznymi. Uczestnicy turnieju wzięli udział w symulacji zdarzenia kryminalnego, strzelaniu a także udzielali pierwszej pomocy przedmedycznej.
Najbardziej obawiałem się sprawdzianu z pierwszej pomocy – mówi Jacek Stacha. Tego typu sytuacje zdarzają się podczas służby rzadko. Ale okazało się, że wynik był zadowalający. O naszym zwycięstwie z drużyną z Poznania zadecydowała właśnie ostatnia konkurencja – pierwsza pomoc. Nam ona poszła lepiej. Nie miałem żadnych obaw co do strzelania, bo mi to zawsze wychodziło. Przeszkodą w osiągnięciu dobrego wyniku mógł być tylko stres.
Ale jak się okazało – nie był. Aspirant Stacha zdobył w tej konkurencji 20 punktów na 20 możliwych – był więc bezbłędny. A zadanie nie było wcale łatwe. Policjanci strzelali do sylwetki w biegu, musieli zmienić magazynek oraz pozycje strzeleckie. Liczył się także czas wykonania zadania. Po pierwszym dniu zawodów pierwsze miejsce zajmował zespół z Wielkopolski wyprzedzając Ślązaków jednym punktem. Drugiego dnia para ze Śląska okazała się lepsza.
Od dziecka chciałem służyć w mundurze – opowiada Jacek Stacha. Byłem w wojsku, ale okazało się, że nie spełnia ono moich oczekiwań. Zgłosiłem się więc do policji. Najpierw pełniłem służbę patrolową, potem trafiłem do służb kryminalnych. Jestem z tego zadowolony.
Jacek Stacha pochodzi z Radlina, tutaj się wychował i pracuje. W policji służy od 1994 r. Komendant Komisariatu Arkadiusz Jendrysik jest zadowolony z osiągnięć swojego podwładnego.
(jak)