Tak trzymać!
3:0 wygrała Odra Wodzisław z GKS-em Bełchatów. Tak efektownego zwycięstwa wodzisławscy kibice dawno nie oglądali.
To był zdecydowanie tydzień wodzisławskiej Odry. Podopieczni Waldemara Fornalika najpierw odprawili z kwitkiem Zagłębie Sosnowiec w Pucharze Polski, a trzy dni później nadspodziewanie gładko pokonali GKS Bełchatów. I to w spotkaniu wyjazdowym. Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy, ale już w 15 minucie prowadzenie dla Odry uzyskał Adam Czerkas, który wyrasta na ulubieńca wodzisławskiej publiczności. Bramka padła w dość niecodziennych okolicznościach. Wojciech Grzyb wprowadził futbolówkę do gry wyrzutem z autu, ta jednak trafiła pod nogi jednego z obrońców GKS-u, który nieumiejętnie próbował ją wybić. Piłka odbiła się od Jana Wosia i dostała się pod nogi Czerkasa. 21-latek nie namyślając się długo uderzył piłkę w stronę bramki i zdobył gola. Było to jego premierowe trafienie na boiskach ekstraklasy. Na 2:0 podwyższył Łukasz Masłowski. W 77 minucie gry Sławomir Szary najwyraźniej pozazdrościł efektownego gola Piotrowi Szymiczkowi w meczu z Zagłębiem i sam postanowił zdobyć podobnego. Po ominięciu trzech obrońców zawodnik Odry został nieprzepisowo zatrzymany przez bramkarza. Rzut karny na gol zamienił Mariusz Zganiacz, który tym samym ustalił wynik meczu na 3:0 dla Odry. Tak efektownego zwycięstwa wodzisławscy kibice dawno nie oglądali.
Już za tydzień na Aleję przyjedzie Piotrek Rocki i jego drużyna, czyli Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski. Po raz ostatni Odra wygrała u siebie w meczu ligowym 21 maja, kiedy to pokonała dosyć szczęśliwie Polonię Warszawa 2-1. Było to zresztą jedyne ligowe zwycięstwo Odry na własnym stadionie w tym roku. Teraz czas na kolejne. Nie będzie to proste, bowiem przeciwnik jest niezwykle wymagający. Szansą dla Odry może być czwartkowy mecz drużyny z Wielkopolski w Pucharze UEFA. Grodziszczanie z pewnością zostawią wiele zdrowia w potyczce z Lens, a Odra może i powinna to wykorzystać. Odra jest na 8-ym miejscu tabeli ekstraklasy ze stratą tylko 3 pkt do 3-go Górnika. Mecz z Groclinem odbędzie się 2 października, w niedzielę, o godzinie 17. MKS Odra Wodzisław zaprasza wszystkich na wodzisławski stadion przy ulicy Bogumińskiej.
Trenerzy o meczu
Waldemar Fornalik, trener Odry Wodzisław
W spotkaniu z Bełchatowem popisaliśmy się chyba stuprocentową skutecznością. Szybko zdobyliśmy prowadzenie, możemy powiedzieć, że ten mecz ułożył się dla nas idealnie. Mariusz Pawełek świetnie wybronił rzut wolny wykonywany przez Piotra Klepczarka i był to moment przełomowy spotkania. Później GKS atakował, potrafiliśmy jednak zagrać skutecznie z kontrataku.
W spotkaniu z Bełchatowem popisaliśmy się chyba stuprocentową skutecznością. Szybko zdobyliśmy prowadzenie, możemy powiedzieć, że ten mecz ułożył się dla nas idealnie. Mariusz Pawełek świetnie wybronił rzut wolny wykonywany przez Piotra Klepczarka i był to moment przełomowy spotkania. Później GKS atakował, potrafiliśmy jednak zagrać skutecznie z kontrataku.
Mariusz Kuras, trener GKS Bełchatów
Trudno powiedzieć coś dobrego po takim meczu, kiedy się przegrywa 0:3. Odra nas wypunktowała, nie mogę jednak stwierdzić, że moi piłkarze nie chcieli wygrać. Wszyscy próbowali. W drugiej połowie staraliśmy się atakować nawet trójką napastników, ale piłkarze Odry zagrali z ogromną determinacją, stąd nasze próby ataku były nieudane. Pierwszą bramkę straciliśmy w najmniej odpowiednim momencie. Później nie udało nam się już wyrównać po strzale Klepczarka.
Trudno powiedzieć coś dobrego po takim meczu, kiedy się przegrywa 0:3. Odra nas wypunktowała, nie mogę jednak stwierdzić, że moi piłkarze nie chcieli wygrać. Wszyscy próbowali. W drugiej połowie staraliśmy się atakować nawet trójką napastników, ale piłkarze Odry zagrali z ogromną determinacją, stąd nasze próby ataku były nieudane. Pierwszą bramkę straciliśmy w najmniej odpowiednim momencie. Później nie udało nam się już wyrównać po strzale Klepczarka.
(pf)