Madonna z okienka
Janusz Palik z Lubomi wpadł na oryginalny pomysł i włożył swoje portrety do ram okiennych. Jego prace można oglądać w galerii rydułtowskiej biblioteki.
Mam usposobienie buntownika, nie lubię niczego odkładać, ani za długo nad czymś siedzieć – mówi o sobie Janusz Palik, nieprofesjonalny twórca z Lubomi. Jego prace można oglądać w galerii „Za drzwiami” w rydułtowskiej bibliotece. Są tutaj prezentowane głównie portrety, a ciekawostką jest fakt, że niektóre z obrazów zamiast typowych ram oprawione są w …ramy okienne. Wciąż poszukuję ciekawych rozwiązań, myślałem nad czymś, co nie byłoby prozaiczne - wyjaśnia autor prac. Dodaje, że pomysł przyszedł, kiedy znalazł na strychu stare okno jeszcze z XIX wieku. Zostało wykonane z modrzewia, zakonserwowane i świetnie się zachowało do naszych czasów. Dzisiaj przez to stare okienko wygląda całkiem współczesna Kayah. Janusz Palik przyznaje, że portrety to jego ulubiona forma i inspiracją do nich są dzieła znanych malarzy. Na wystawie można oglądać obrazy przedstawiające m.in. Sharon Stone, ks. Jerzego Popiełuszkę, Madonnę, Ojca Pio, ale także osoby bliskie autorowi: żonę i przyjaciół. Ich twarze zostały skadrowane i obramowane okiennymi ramami. Janusz Palik urodził się w Rydułtowach, a szkołę podstawową ukończył w Kornowacu. Przez rok pracował jako mechanik-kierowca, a w 1981 roku podjął pracę w kopalni „Rydułtowy”. Zaczął od strajku, jako członek „Solidarności”. W ubiegłym roku przeszedł na wcześniejszą emeryturę. Od dziecka uwielbia malować, nie znosi jednak utartych ścieżek. Woli chodzić swoimi drogami. W dzieciństwie kopiował do zeszytu znaczki pocztowe i opakowania po zapałkach. Potem malował pejzaże akwarelą, tworzył też plakaty muzyczne. Od kilku lat zajmuje się głównie portretem. Dwa lata temu otrzymał wyróżnienie na XVII Wystawie Plastyków Nieprofesjonalnych za pastel „Wodzisław o zmierzchu”. Po raz kolejny prezentuje swoje prace na wystawie. W rydułtowskiej galerii można je oglądać do końca grudnia.
(izis)