Mają pretensje do sędziego
Remisem w wyjazdowym meczu w Nowej Rudzie zakończyli pierwszą rundę drugoligowych rozgrywek piłkarze Strzelca Gorzyczki. Jednak w klubie mają wiele pretensji do sposobu sędziowania tego meczu.
Do przerwy gospodarze prowadzili 2:1, ale w drugiej części gry przewagę uzyskali zawodnicy Strzelca. Jednak kontrowersyjne decyzje sędziów spowodowały zmianę rezultatu. Jeden z zawodników Strzelca otrzymał czerwoną kartkę, arbitrzy podyktowali także 4 rzuty karne przeciwko naszej drużynie. Upomnieniem został ukarany trener Jan Adamczyk, który nerwowo reagował na decyzje sędziów. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 5:5. Tym samym, po pierwszej rundzie zespół Strzelca zgromadził 17 punktów i zajmuje 3. pozycję w tabeli.
W tym sezonie gramy najlepiej, nigdy nie byliśmy tak wysoko – mówi Stanisław Wujec, prezes Strzelca. Strzeliliśmy 69 bramek, najwięcej spośród wszystkich zespołów, mamy też najlepszy bilans bramkowy. Drużyna wykazuje się ogromną ambicją. Podziękowania należą się trenerowi Janowi Adamczykowi, który bardzo dobrze ustawił i prowadzi drużynę. Na półmetku rozgrywek mogło być jeszcze lepiej, gdyby nie porażka z UPOS System Knurów i remisy we własnej hali. W Nowej Rudzie trochę skrzywdzili nas sędziowie. Wynik sportowy po pierwszej rundzie oceniam bardzo pozytywnie, ale klub ma kłopoty finansowe. Mam nadzieję, że z tego wyjdziemy w nowym roku. Będzie to rok 75-lecia Strzelca i 5-lecia istnienia sekcji piłki halowej. Przy okazji chciałbym podziękować „Nowinom Wodzisławskim”, że na bieżąco relacjonują nasze mecze.
Centrum Nowa Ruda – Strzelec Gorzyczki 5:5 (2:1). Gole dla Strzelca: Radosław Żbikowski, Radziszewski, Robert Żbikowski 2, Jachimowicz.
(jak)