Pranie brudów za kulisami
Konflikt w Radzie Miejskiej narasta. Jej przewodniczący zorganizował spotkanie opłatkowe dla wybranych, natomiast jego polityczni przeciwnicy domagają się zorganizowania „czarnej sesji”.
Brak oficjalnego spotkania opłatkowego z udziałem wszystkich radnych zbulwersował m.in. radnego Lucjana Szwama. Kiedy w końcu w radzie będzie porządek? Dlaczego na spotkanie opłatkowe zaprasza się tylko niektórych? – pytał podczas ostatniej sesji.
Wyraźnie zdenerwowany przewodniczący Rady Miejskiej Olgierd Wieczorek odpowiedział, że spotkanie o którym mowa było inicjatywą prywatną. Zorganizowałem to za swoje pieniądze i nie zamierzam się tłumaczyć. Ze względu na sytuację rodzinną już wcześniej zapowiadałem, że oficjalnego spotkania opłatkowego nie będzie. Za chwilę pan Szwam będzie miał pretensję o to, że nie zaprosiłem go na wigilię. Czemu nie, zawsze jest jedno wolne miejsce – stwierdził Wieczorek.
Tradycyjny opłatek zorganizowano 21 grudnia o godz. 17.00 w domu przyjęć „Radoszowik”. Każdy z uczestników składał się po 30 zł. Przewodniczący Rady Miejskiej zaprosił wszystkich radnych broniących go miesiąc temu przed odwołaniem ze stanowiska oraz trzech głosujących przeciwko. Na imprezie nie zabrakło także burmistrza Alfreda Sikory. Zbigniew Seemann zauważył, że w tym samym czasie w miejscowej bibliotece, już bez burmistrza, odbywał się finał konkursu plastycznego o zasięgu powiatowym. Mimo tego, że to Urząd Miasta był fundatorem nagród, a wiceburmistrz Henryk Niesporek zasiadał nawet w jury, żaden z włodarzy miasta się tam nie pojawił – mówił radny Seemann.
Jedną z inicjatyw, które mają załagodzić kłótnie w miejscowej radzie ma być tzw. „czarna sesja”. Orędownikiem tego pomysłu jest m.in. Lucjan Szwam. Radny uważa, że tego typu spotkanie jest potrzebne „by nie prać brudów w obecności mediów, ale we własnym gronie”. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Jest na to miejsce i czas na komisjach i na sesji. Spotkania nieformalne nie mają większego sensu. Nie możemy bowiem podejmować na nich wiążących decyzji – odpowiedział Olgierd Wieczorek.
Rafał Jabłoński