Ostrożnie z ogniem
Jak to jest z grillowaniem i paleniem ogniska na własnej posesji?
Wiosna, oprócz pięknej, budzącej się do życia przyrody, kojarzy się nam również z wypalaniem śmieci i traw. Otóż problem pozbywania się odpadów komunalnych czy pozostałości roślinnych, przez spalanie je na terenie własnych posesji lub domów, jest poważnym zagrożeniem dla środowiska. Z tego też powodu wprowadzono regulacje normujące zasady termicznego przetwarzania odpadów, zakazując tego rodzaju działalności poza wyznaczonymi miejscami i urządzeniami. Obowiązujące przepisy prawa ochrony środowiska nie idą tak daleko, aby ustanawiać zakaz rekreacji związanej z paleniem ognisk, używaniem grillów itp.
Kiedy wyrządzamy szkodę?
Zgodnie z ustawą o odpadach „dopuszcza się spalanie pozostałości roślinnych, poza instalacjami i urządzeniami, jeżeli gmina nie prowadzi selektywnej zbiórki odpadów ulegających biodegradacji, a ich spalanie nie narusza odrębnych przepisów". Zatem sami powinniśmy rozróżnić, na czym polega najczęściej spotykane i naganne spalanie odpadów komunalnych od spalania w ogniskach pozostałości roślin, czyli w praktyce - pozostałości z działek rekreacyjnych, chrustu, węgla drzewnego, itp.
Zwracam jednakże uwagę, iż art. 13 zawiera zastrzeżenie zgodnie, z którym spalanie pozostałości roślin nie może naruszać innych przepisów. Spośród tych „innych" przepisów wskazać można przykładowo art. 23a ustawy z dnia 16 października 1991 r. o ochronie przyrody, który zakazuje palenia ognisk na obszarze parków narodowych i rezerwatów przyrody, lub art. 82 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń. Zgodnie z nim, wykroczenie popełnia ten, kto nieostrożnie obchodzi się z ogniem lub wykracza przeciwko przepisom dotyczącym zapobiegania i zwalczania pożarów, a w szczególności:
Nie usuwa lub nie zabezpiecza w obrębie budynków urządzeń lub materiałów stwarzających niebezpieczeństwo powstania pożaru;
W lesie lub na terenie śródleśnym albo w odległości mniejszej niż 100 m od granicy lasu roznieca ogień poza miejscami wyznaczonymi do tego celu, pozostawia rozniecony ogień, korzysta z otwartego płomienia, wypala wierzchnią warstwę gleby lub pozostałości roślinne, porzuca nie ugaszone zapałki lub niedopałki papierosów, dopuszcza się innych czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo pożaru, roznieca lub pozostawia ognisko w pobliżu mostu drewnianego albo przejeżdża przez taki most z otwartym ogniem lub z nie zamkniętym paleniskiem.
Wyżej określone postępowanie zagrożone jest karą grzywny, aresztu lub nagany. Dodatkowo, należy zwrócić uwagę, iż ten kto pozostawia małoletniego do lat 7 w okolicznościach umożliwiających mu wzniecenie pożaru, podlega karze grzywny albo karze nagany. Urządzanie ogniska na terenie własnej posesji jest dozwolone prawnie, chyba, że w grę wchodzą szczególne okoliczności przewidziane we wskazanych wyżej przepisach. Zaznaczyć także należy, iż palenie ognisk regularnie i na dużą „skalę" wiązać się może z zakazanym przez prawo negatywnym oddziaływaniem na sąsiednie posesje.
#nowastrona#
Kompostowanie zamiast spalania
#nowastrona#
Kompostowanie zamiast spalania
Czy nie powinniśmy po raz kolejny zwrócić władzom samorządowym i rajcom uwagi, iż spalanie odpadów możemy zastąpić kompostowaniem?
Segregacja odpadów problemem już nie jest, mamy się czym pochwalić. Sukces edukacji ekologicznej jest nieoceniony, zatem czas na kolejny etap, czyli zagospodarowanie odpadów organicznych. Tereny pod kompostowanie posiadamy, materiał strukturalny też, bowiem powstaje on co roku w wyniku: prześwietlania drzew, wykaszania traw czy zbiórki liści. Działkowcy też mogą się dołożyć i miast jesiennego spalania zebranych odpadów, mogliby je składać w przygotowane w okolicach działek kontenery, w zamian za co, otrzymywaliby wypełniony kompostem kontener, który z kolei po opróżnieniu z ziemi, stanowiłby dla nich powtórnie pojemnik na odpady organiczne.
Problem pozbywania się odpadów komunalnych czy pozostałości roślinnych, przez spalanie je na terenie własnych posesji lub domów, jest poważnym zagrożeniem dla środowiska. Z tego też powodu wprowadzono regulacje zakazując tego rodzaju działalności poza wyznaczonymi miejscami.
Henryk Kretek, wiceprezes Raciborsko-Rybnickiego Koła Polskiego Klubu Ekologicznego