Hojny czytelnik
Interwencja gazety pomogła.
Po naszej publikacji „Dziecko odprawione z kwitkiem" otrzymaliśmy wiele opinii i komentarzy dotyczących obsługi w rydułtowskim „Intermarche". Przypomnijmy, że artykuł dotyczył chłopca, który długo oszczędzał drobne pieniądze, bo chciał kupić dla swojego ukochanego psa smycz. Niestety, kasjerkom z rydułtowskiego sklepu nie chciało się przeliczyć bilonu i jedenastoletni Damian Laskowski wrócił do domu rozgoryczony, bez smyczy. Po publikacji zatelefonował do nas poruszony sytuacją chłopca Czytelnik, który zaoferował, że podaruje Damianowi nawet dwie smycze dla psa. Wkrótce też zadzwoniła do nas Kornelia Laskowska, matka chłopca. Za pośrednictwem waszej gazety chciałam podziękować temu panu za pomoc. Chciałam także podziękować „Nowinom Wodzisławskim" za skuteczną interwencję - powiedziała. Również wiele komentarzy na ten temat pojawiło się na stronie internetowej naszej gazety (www.nowiny.pl). Jeden z Czytelników napisał: „Działanie obsługi tego sklepu jest bezprawne. Bilon w każdym nominale jest prawnym środkiem płatniczym i musi być przyjęty przez obsługę. Jeżeli wymaga tego sytuacja, sklep powinien uruchomić w celu lepszej obsługi klienta, większą ilość punktów kasowych". Inni komentatorzy nie kryli oburzenia. „Szkoda, że mam tak daleko do Rydułtów. Sam osobiście z chęcią zrobiłbym zakupy i zapłacił dziesięcioma kilogramami monet o nominałach od 1-5 groszy. Na pewno nie dałbym się „spławić".
(izis)