Marian H. do sądu
Radny powiatowy Marian H. stanie przed sądem. Zakończyło się trwające ponad rok śledztwo w sprawie oszustw w handlu węglem. Podejrzanymi w tej sprawie są Marian H., Michał S. oraz Marek K. z rydułtowskiej spółki „Funa”, współpracujący z nimi Jan R. - były dyrektor Zakładu Handlu Węglem Rybnickiej Spółki Węglowej oraz kilkanaście innych osób. Jak się dowiedzieliśmy w Prokuraturze Okręgowej w Gliwicach, śledztwo jest już zakończone i akt oskarżenia został skierowany do sądu. Na ławie oskarżonych zasiądzie w sumie piętnaście osób powiązanych ze sobą niejasnymi interesami.
Powiatowy radny stanie przed sądem.
Główny zarzut to wyłudzenie węgla znacznej wartości, obecnie na szkodę Kompanii Węglowej - powiedział nam prowadzący śledztwo prokurator Adam Gomoła z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Ponadto Janowi R. prokurator zarzuca przyjmowanie korzyści majątkowych w związku z pełnioną przez siebie funkcją w RSW. Dodatkowe zarzuty otrzymał także Marian H., który wciąż faktycznie zasiada w Radzie Powiatu Wodzisławskiego. Podejrzewany jest on o złożenie nieprawdziwego oświadczenia majątkowego. Zdaniem prokuratora, podał on w oświadczeniu nieprawdziwe informacje dotyczące swojego stanu majątkowego, zataił też fakt zasiadania we władzach spółki „Pro-Eko”. Podobne zarzuty otrzymały także te osoby, które poświadczyły nieprawdę, usiłując przekonać sąd i prokuraturę, że Marian H. nie kierował żadną spółką. Ponadto prokurator postawił różnym osobom kilka innych zarzutów dotyczących m.in. nielegalnego oprogramowania oraz paserstwa.
Śledztwo trwało w sumie szesnaście miesięcy. Tyle czasu potrzeba było na zgromadzenie materiału dowodowego, co nie było łatwe, zważywszy na to, że sprawa dotyczy lat 1998/2000, kiedy jeszcze istniała RSW. Największym problemem było dotarcie do niektórych dokumentów oraz do odbiorców węgla z całej Polski, w czym pomagali policjanci z różnych jednostek. Oszustwa w handlu węglem i kilkunastu oskarżonych to z pewnością jedna z największych afer w naszym regionie, rozpracowana przez wydział do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach oraz Prokuraturę Okręgową w Gliwicach. Przypomnijmy, że sprawa ta trafiła już kilka lat temu do Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śl., ta... umorzyła śledztwo. Dopiero kontrola jednostki nadrzędnej wykazała, że należy je podjąć od nowa.
(izis)
Śledztwo trwało w sumie szesnaście miesięcy. Tyle czasu potrzeba było na zgromadzenie materiału dowodowego, co nie było łatwe, zważywszy na to, że sprawa dotyczy lat 1998/2000, kiedy jeszcze istniała RSW. Największym problemem było dotarcie do niektórych dokumentów oraz do odbiorców węgla z całej Polski, w czym pomagali policjanci z różnych jednostek. Oszustwa w handlu węglem i kilkunastu oskarżonych to z pewnością jedna z największych afer w naszym regionie, rozpracowana przez wydział do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach oraz Prokuraturę Okręgową w Gliwicach. Przypomnijmy, że sprawa ta trafiła już kilka lat temu do Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śl., ta... umorzyła śledztwo. Dopiero kontrola jednostki nadrzędnej wykazała, że należy je podjąć od nowa.
(izis)