Lepiej późno niż wcale
Dopiero niedawno naprawiono zniszczoną drogę powiatową.
Na fatalny stan drogi powiatowej pomiędzy Uchylskiem a Olzą skarżyli się mieszkańcy w naszej redakcji. W niektórych miejscach po zimie powstały ogromne dziury, gdzie indziej asfalt całkowicie popękał. Mieszkańcy twierdzą, że powiat nie interesuje się tą drogą, od dawna nie wykonywano na niej żadnych remontów.
Ta droga została wykonana w 1999 r. po powodzi – mówi Daniel Chłapek z Uchylska. Stan nawierzchni się pogarszał, ale nikt się tym nie interesował. Mijały tygodnie a dziury się ciągle powiększały, asfalt popękał. Problem poruszaliśmy już dawno na zebraniu wiejskim, ale nie było efektu.
Mieszkańcy Uchylska mówią, że droga nie była remontowana od dawna. Dopiero w ostatnich dniach naprawiono największe zniszczenia. Jej stanem nikt się nie interesował. Co innego twierdzi Tomasz Kasperuk, zastępca dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg. Tłumaczy on, że droga była kompleksowo remontowana po powodzi w 1997 r. i nie wymaga poważniejszych remontów.
Nie zapomnieliśmy o tej drodze, niedawno ukończyliśmy łatanie dziur i ubytków – wyjaśnia Tomasz Kasperuk. Są jeszcze pewne spękania na krawędziach, ale niebezpieczeństwa nie ma. Jeśli starczy środków to jesienią przeprowadzimy bardziej kompleksowy remont. Droga nie jest w złym stanie, są na terenie powiatu gorsze i ważniejsze, o większym natężeniu ruchu.
Daniel Chłapek, który interweniował w naszej redakcji potwierdza, że wreszcie najgorsze miejsca zostały naprawione. Załatano dziury i największe spękania. Jednak kruszenie się asfaltu w niektórych miejscach na całej szerokości drogi świadczy raczej o tym, że jej podbudowa jest zbyt słaba. Wylanie nowego asfaltu jest więc rozwiązaniem raczej na krótką metę. A skoro PZD nie zamierzał przeprowadzać poważniejszego remontu, chyba lepiej było załatać dziury szybciej, gdy były dużo mniejsze.
(jak)