Harcerka z aparatem
Wystawa w galerii „Za drzwiami”.
Fotograf powinien być jak poeta, który pokazuje na zdjęciach to, czego ludzie na co dzień nie zauważają - mówi Joanna Pudełko z Rydułtów. Od ubiegłego tygodnia jej prace można oglądać w galerii „Za drzwiami” w rydułtowskiej bibliotece. Wystawa nosi tytuł „TePhillah”. Na prezentowanych fotografiach utrwalone zostały m.in. kwiaty, zachód słońca, a także dwa ukochane psy pani Joasi - Jakub i Greenwood. W wernisażu uczestniczyło wielu zaproszonych gości. Biblioteczną galerię wypełnił spory tłum, obecni byli rodzice autorki, przyjaciele, a także druhowie ze 102 Drużyny „Tańczące Rekiny”. Joanna Pudełko jest od ubiegłego roku harcerką, w przyszłości zamierza również sama poprowadzić gromadę zuchową. Chciałabym, żeby to była artystyczna gromada z nastawieniem na fotografowanie - mówi autorka wystawy. To moja pierwsza wystawa i szczerze mówiąc nie nastawiałam się na jakiś sukces. Jestem bardzo ciekawa odczuć innych ludzi.
(izis)