Surowy władca ciała
Rozmowa z lek. med. Adamem Przygodą, specjalistą anestezjologii i intensywnej terapii.
Kiedyś jeden z chorych powiedział, że byłby w stanie wszystko połknąć, byleby tylko przestało go boleć. Boimy się bólu, ale nieraz w życiu przychodzi się z nim zmierzyć. Co wtedy robić?
Ból zawsze jest doznaniem nieprzyjemnym, gdyż związany jest z cierpieniem. Teoretycznie jest jednak zjawiskiem pozytywnym, ponieważ informuje nas o chorobie. To alarm o zakłóceniach, zmianach chorobowych, sygnał wysyłany z ciała. Jeśli jednak doznania bólowe są bardzo silne i trwają zbyt długo, czyli dłużej niż trzy miesiące, na przykład w ostatnim stadium choroby nowotworowej, wówczas ból traci swoją naturę ostrzegawczo-obronną. Staje się po prostu niepotrzebnym cierpieniem. Przejmuje całą kontrolę nad umysłem człowieka, może prowadzić do wyczerpania fizycznego, m.in. z powodu braku apetytu, wypoczynku i snu. W totalnym bólu nowotworowym mogą też wystąpić lęki czy depresja. Chorzy w tak dramatycznej sytuacji szybko się załamują, wypowiadają nawet pragnienie śmierci. Z chwilą, kiedy dolegliwości ustają, ich stan psychiczny znacznie się poprawia, zyskują spokój. Dlatego w leczeniu bólu ogromnie ważny jest aspekt psychologiczny. Dotyczy to zarówno chorego, jak i jego rodziny.
Czyli co to jest ból, panie doktorze?
Na całym świecie prowadzonych jest wiele badań nad bólem. Specjaliści usiłują zgłębić jego istotę, gdyż jest to z pewnością zjawisko bardzo złożone i subiektywne. Z książkowej definicji wynika, że ból jest doznaniem czuciowym, związanym zarówno z działaniem uszkadzającego bodźca lub też bodźca, którego działanie zagraża wystąpieniem takiego uszkodzenia, jak też spostrzeżeniem powstającym na podstawie psychicznej interpretacji zachodzących zjawisk, zmodyfikowanych przez wcześniejsze doświadczenia oraz psychosomatyczne uwarunkowania.
Rwący, piekący, rozległy, tępy - tak zwykło się określać rodzaj bólu. Z pewnością inaczej boli ząb, inaczej wyrostek robaczkowy, inaczej rana po silnym oparzeniu czy zmiany zwyrodnieniowe. Z pewnością rodzajów bólu jest wiele?
Bolą zmiany zwyrodnieniowe, migreny, neuralgie, stany zapalne, uszkodzenia nerwu. Biorąc pod uwagę czas trwania dolegliwości, zwykło się wyróżniać ból ostry i przewlekły. Natomiast pod względem miejsca powstawania bólu można wyróżnić ból receptorowy - fizjologiczny, kliniczny oraz niereceptorowy - neuropatyczny, psychogenny i zapalny. Przyjęty jest także podział według kryterium miejsca odczuwania: wyróżniamy tutaj ból zlokalizowany, rzutowany i uogólniony.
Jak sobie radzić z bólem? Jakie są na to sposoby?
Warto na początku stwierdzić, że nowe metody leczenia pozwalają uwolnić się od bólu w 80-90 proc. Podstawą jest tutaj cały arsenał środków farmakologicznych, w tym również morfiny - w przypadkach zaawansowanych chorób nowotworowych, czy plastry skórne. Są to metody nieinwazyjne, do których należą także neuromodulacje, fizjoterapia, kinezjoterapia oraz psychologiczne metody leczenia bólu, takie jak psychoterapia, hipnoza, a także dopuszczona przez Narodowy Fundusz Zdrowia - akupunktura. Dysponujemy także inwazyjnymi sposobami leczenia bólu. Są to: znieczulenie regionalne, blokady centralne, blokady neurolistyczne, zabiegi neurodestrukcyjne oraz zabiegi neurochirurgiczne.
Rozmawiała Iza Salamon