Znaleźli krzyż na złomowisku i... poświęcili
Miłośnicy koni zorganizowali święto plonów na pokopalnianych zwałowiskach.
Na pokopalnianych nieużytkach w Krostoszowicach odbyły się parafialne dożynki, które były połączone z poświęceniem metalowego krzyża odzyskanego ze złomu.
Korowód dożynkowy przejechał z Podbucza do Krostoszowic. Uroczystość przekazania chleba dożynkowego odbyła się na terenie ośrodka, gdzie jeszcze niedawno były chaszcze.
Teren został użyczony przez gminę Stowarzyszeniu „Mustang” – mówią Lidia i Jan Marcolowie, główni organizatorzy dożynek. W ciągu dwóch tygodni udało się go oczyścić i przygotować zagrody dla koni. Chcemy, żeby w przyszłości był to teren sportów konnych.
Zabawa na pokopalnianych nieużytkach była pierwszą taką imprezą dożynkową w parafii Krostoszowice. Okazała się strzałem w dziesiątkę.
Członkowie Stowarzyszenia odnowili i postawili krzyż, który został odzyskany ze złomu – opowiada ks. Jan Bracik. Jest to kolejny krzyż w naszej parafii i będzie się do niego odbywać procesja w Dni Krzyżowe. W przyszłym roku chcę tutaj zorganizować uroczystości Bożego Ciała.
Jak mówi prezes Stowarzyszenia „Mustang” Gerwazy Mikułka, pomysł urządzenia takiego ośrodka rekreacyjnego powstał podczas warsztatów na temat zagospodarowania turystycznego powiatu wodzisławskiego. Teren, na którym powstaje „koński” ośrodek to były nieużytki, gdzie wcześniej znajdowały się zwałowiska i szyby kopalniane.
(jak)