Senne wizje Katarzyny
– Oczywiście najpierw były jakieś nieporadnie wykonywane kwiatki i zwierzątka. W rodzinie nikt sztuką się nie zajmował. Tata kiedyś trochę rysował, ale bardziej tak amatorsko. Cenzorem moich prac do tej pory jest mama – mówi artystka.
Katarzyna Sejud skończyła dwuletnie studium informatyczne. Pracuje w jastrzębskim Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji. Jest m.in. odpowiedzialna za funkcjonowanie sieci informatycznej.
– Można powiedzieć, że i to ma jakiś związek ze sztuką, bo sieć też trzeba najpierw narysować – śmieje się malarka.
Wszystkie prace zaprezentowane w rydułtowskiej książnicy zostały wykonane ulubioną techniką artystki – suchą pastelą. Widać na nich fascynacje artystki surreralizmem, senne, zupełnie nierealne wizje przeniesione na papier i zebrane m.in. w cyklu Azalie, który byłby z pewnością doskonałym materiałem dla psychoanalityka. Nie tylko sny są źródłem natchnienia dla pani Kasi. Tematy do swoich prac czerpie także z książek fantasy swojego ulubionego autora Philipa Kindreda Dicka.
Wystawa Katarzyny Sejud w Bibliotece Publicznej potrwa do końca grudnia.
(j.sp)